Karta 3+ nie dawała nikomu żadnych pieniędzy do ręki. To były zniżki, za bilety i tak trzeba bylo połowe zapłacić.
Nie wiem, czy miasto dotuje ArtKino, ale jeśli tak, to chyba lepiej dać tę dotację w postaci dopłaty do biletów dla konkretnych osób niż dotować pustą salę.
A ja też uważam, że to sprawiedliwe. 500+ to mało? Co miesiąc? Mam dość tych przywilejów dla wielodzietnych. Tylko rodzice jedynaków płacą wszystko 100%. a co to są jakieś inne dzieci?
Na dzieci nie ma pieniędzy a tymczasem na CDS co roku 1,3 miliona idzie bez jakiejkolwiek dyskusji. Pamiętajcie o tym przy wyborach w przyszłym roku.2018: 1,3 mln zł projekt Nr LIII/1193/17 z dnia 28-12-2017 r.2017: 1,3 mln zł uchwała Nr XXXVIII/ 776 /16 z dnia 29-12-2016 r.2016: 1,3 mln zł uchwała XIX/380/15 z dnia 30-12-2015 r.2015: 1,3 mln zł uchwała III/34/2014 z dnia 30-12-2014 r. 2014: 1,3 mln zł uchwała L/1108/13 z dnia 30-12-2013 r.
Pani Ilono nie rozumiem skąd to "święte oburzenie" myśli pani, że jedynie rodzinom 3+ żyje się teraz gorzej? Otrzymujecie przecież 500+ co miesiąc!!! Koszta ogrzewania, oświetlenia, mieszkania itd rozbijają się na więcej osób. Koszta przyrządzania posiłku są też znacznie mniejsze niż u osób samotnie gospodarujących. Osoby z niższym uposażeniem i tak biorą pieniążki z opieki społecznej jeśli na osobę jest za małe kryterium dochodowe a co ważne do tego kryterium nie dolicza się 500+!!! Jest też pomoc w postaci żywności dla osób korzystających z MOPR. Duża rodzina i tak wiele zaoszczędza w odróżnieniu od osób samotnych. Poza tym piszecie, że karta dużej rodziny daje uprawnienia do 24 roku życia... tyle tylko, że większość osób w tym wieku już zarabia na siebie a część z nich ma już własne rodziny. Ja np nie pamitam kiedy ostatnio byłem w kinie czy też na jakiejś imprezie kulturalnej. Posiadam najniższą rentę ZUS. Takiej renty nie otrzymuje się "z urzędu" jak socjalną. Jestem schorowany, muszę przyjmować leki, samodzielnie opłacać swoje rachunki (trochę pomaga MOPS bo moja renta po potrąceniu komorniczym wynosi 562,50 PLN przy czym na leki miesięcznie wydaję pomiędzy 200 a 300 PLN) rodzina płaci za prąd - ale wyżywienie kupuję sam - (muszę też stosować dietę cukrzycowo - trzustkową która nie jest najtańsza), utrzymanie telefou (praktycznie nie wychodzę z domu a wszystko staram się załatwiać przez telefon i internet bo mam kłopoty z poruszaniem się), jakiś marny dostęp do internetu część ogrzewania, część za leki w dodatku potrącenie komornicze nie wlicza się do kryterium tak jak 500+ więc mogę ubiegać się jedynie o dietę i zasiłek celowy specjalny. Ostatnio zabrakło mi na podstawowe leki ponieważ miałem zapalenie płuc i musiałem wykupić antybiotyki oczekuję więc na decyzję MOPR co do dofinansowania reszty leków bo skończyły mi się paski do testowania cukru we krwi i leki na cukrzycę tudzież na inne moje schoryenia. Powiadomiłem oczywiście MOPR ale zostałem poinformowany przez pracownika socjalnego Pana Adama Ł., że mają dużo czasu na podpisanie decyzji natomiast ja nie wiem jaki mam poziom cukru ani jakie leki zastosować ani co zjeść ani skąd wziąć leki bo nie znam swojego wskaźnika. Wiem, że zaraz ruszy fala hejtu typu "weź się do pracy" dodam, że mam opiekunkę społeczną, która pomaga mi w codziennym życiu ale jeśli ktoś chce to mam zdrowe ręce i mogę pracować dla kogoś przez internet. Jeśli taka osoba jest zainteresowana podaję swój mail: krosdel@wp.pl Znam środowisko windows, corela, worda, photoshopa i wiele innych programów. Umiem robić składy graficzne książek, gazet, ulotek, wizytówek, plakatów i przygotowanie do druku. bo skoro mam tylko 62,50 PLN więcej od dziecka na utrzymanie to chętnie podejmę się takiego zarobkowania. Mogę też pisać recenzje, streszczenia itp. Podejmę się też wyszukiwania bądź sprawdzania wiarygodności firm lub osób prowadzących działalność gospodarczą. Chętnych zapraszam do kontaktu.
Krosno Miasto Bez rodziny. 16 stycznia 2018 roku.
- W tamtym czasie (2014) sytuacja rodzin wielodzietnych była trudna, a na terenie kraju nie funkcjonowały rozwiązania wspomagające je w sposób, który zaproponowany został w naszym programie – odpowiada Wydział Polityki Społecznej i Zdrowia Urzędu Miasta. - W kolejnych latach podjęte zostały rządowe programy wspierające rodziny wielodzietne. W roku 2014 wprowadzono Kartę Dużej Rodziny oraz Wojewódzką Kartę Dużej Rodziny, które umożliwiały korzystanie z ulg na terenie całego kraju, także w instytucjach kultury oraz ośrodkach rekreacyjnych. Fragment artykułu.
Mimo poprawy sytuacji w skali kraju (według obserwacji Wydziału Polityki Społecznej i Zdrowia UM Krosno) jakoś inne miasta nie likwidują Kart 3+, a wręcz przeciwnie, poszerzają katalog ulg, a do programu dałączaja nowe podmioty.
Dla przykładu oferty Krakowa, Rzeszowa, Lublina – miast gdzie na studnia jadą nasi maturzysci i przeważnie już do Krosna nie wracają.
http://kkr.krakow.pl
http://www.rzeszow.pl/mieszkancy/zdrowie/rodzina-wielodzietna-3-rodzina-zastepcza/karta-rodzina-wielodzietna-3-rodzina-zastepcza
https://lublin.eu/mieszkancy/rodzina/partnerzy-katalog-ulg-i-zwolnien
500+ jest dla dzieci do 18 roku życia. Jeśli spośród trójki dzieci jedno dziecko ma już 18 lat, rodzina nie jest w tym programie traktowana jako wielodzietna i nie dostaje wsparcia. A wtedy zaczynają się poważne wydatki, np na studia. Czy ułatwienie takim rodzinom pójścia na basem czy do kina to zbyt wielki wydatek dla miasta? Jakie to były kwoty w skali miasta? Przecież to także kształtowanie zdrowego trybu życia, zapobieganie chorobom, zwolnieniom lekarskim dla rodziców, przeciwdziałanie patologii itp - a na takie działania też przeznacza się pewne środki.Lepiej zapobiegać problemom, wspierać dzieci na starcie.
Najprawdopodobniej w magistracie nie ma rodzin 3+, bądź są w mniejszości. Wstyd najpierw dawać a teraz zabierać. Chyba najwyższy czas pomyśleć o zmianie włodarzy naszego miasta, osoby "rządzące" tyle lat najprawdopodobniej czują się zbyt pewnie na swoich stanowiskach.
Ja to bym chciał żeby Miasto płaciło moim dzieciom za wszystko. Jeszcze mogłoby się bawić z moimi dziećmi. A jeszcze jakby mi dali jakieś +2000 to mógłbym się położyć w łóżku i gapić w telewizor. i wtedy byłbym szczęśliwy. Ostatecznie płacę podatki więc mi się należy. Mogliby mi jeszcze zwracać za benzynę, przecież odwożę dzieci do szkoły. Nie mogę się pogodzić z tym jak to teraz wygląda. Bierzmy przykład z innych miast np Dubaju albo Abu Zabi.