Karta 3+ nie dawała nikomu żadnych pieniędzy do ręki. To były zniżki, za bilety i tak trzeba bylo połowe zapłacić.
Nie wiem, czy miasto dotuje ArtKino, ale jeśli tak, to chyba lepiej dać tę dotację w postaci dopłaty do biletów dla konkretnych osób niż dotować pustą salę.