mikser - w ...j się to miasto rozwija... Oprócz vivo i 2 sklepów obok to to miasto jest na wymarciu już... Za 3-4 lata będzie jak sanok czy jasło, jeszcze mniej atraktycjne bo co w nim jest? Rynek do wynajęcia, na osiedlach coraz więcej pustych domów, w ktorych mieszka dwójka emerytów bo ich dzieci w Krakowie czy Rzeszowie a wnuki w Anglii albo w Niemczech... Ruch w usługach ? Przejdź się po mieście, zobacz jak wygląda... Małe sklepy / biznesy ledwo zipią przez zus co chwilę wyższy i pensje minimalną, która już jest 3490 a w lipcu będzie 3600 co w połączeniu z cenami produktów i mediami wykończy kolejne interesy, które ludzie prowadzą tu dłużej niż masz lat... Rozwija to się Rzeszów, pół roku w tym mieście Cię nie ma i jakbyś do innego miasta przyjechał... Krosno? Pierdu pierdu coś w strefie pod lotniskiem choć zwolenienia już szykowane, większe firmy to samo, gdzie ty widzisz rozwój tego miasta... Podatki i opłaty podnoszone non stop (nie tylko tutaj taki trend rzecz jasna) odstraszają ludzi całkowicie przez zakładaniem firm... Ludzie będą ciąć etaty pracownikom albo wykazywać, że ma 1,00 etatu a umowa będzie (o ile będzie w ogóle) na 0,5 albo 0,3 a reszta pod stołem żeby z kosztów zejść... Także do lekarza (byle nie w tym mieście) polecam albo snu więcej...
Ło matko i córko! "Dochtory" wykupują mieszkania w Krośnie! Hahaaaaa!!!! Doktora to ty potrzebujesz kardiodzik, takiego od głowy... Jak kogoś stać to niech kupuje i po trzy mieszkania. Ważne że mieszkania w Krośnie się sprzedają, jest ruch w handlu i usługach, rynek się powiększa, ludzie mają pracę, miasto się rozwija (chociaż za tej władzy marnie).
Jak wypoziomować wynagrodzenia w służbie zdrowia, trudny temat. Może należy uwolnić zawód lekarza, wystarczy podyplomowy kurs jak dopasować symptomy choroby do diagnozy i od razu książka leków potrzebnych do zapisania.
@kardiodzik - lekarze nie drą tylko zarabiają po 40 - 60 tys. zł miesięcznie za ciężką pracę, trzeba było sie uczyc na lekarza.
@kardiodzik
Nie chcę Cię rozczarować, ale są ludzie którzy mają po 30-40 tysięcy zł miesięcznie, ale ZUSu do zapłacenia (9% od dochodu), w Krośnie i okolicach też takich nie brakuje. I mimo tego oni też korzystają z kredytów hipotecznych.
mikser - doktory skupują z pensji szpitalnej... Mają po 2-3 mieszkania i wynajmują albo dzieciom kupują, wnukom, prawnukom, praprawnukom...
Drą miesięcznie 30 - 40 tysięcy to takie mieszkanie w rok kupią bez kredytu...
Bredzenia cieniasów o życiu na kredyt są naprawdę zabawne, ale tak się jakoś składa że cokolwiek się w Krośnie buduje jest sprzedawane na pniu jeszcze zanim powstanie. Na mieszkania w TBS czeka się po kilka lat, co prawda budowy domów jednorodzinnych nieco wyhamowały, ale nie stanęły więc chyba nie jest tak żle. Wiadomo, że ceny materiałów poszybowały w górę, tak jak i koszty usług budowlanych, ale jakoś do okoła widać, że budowy są kontynuowane. A za wykończenie rynku kredytów mieszkaniowych przez utrzymywanie prawie dwudziestoprocentowej inflacji podziękujcie rządzącym a w szczególności jednemu "jaszczębiowi"
kurnachata - życie na kredycie... Wiele osób non stop spłaca jedną ratę drugą ratą, wszystko co mają (wydaje im się że mają) jest na kredyt... Samochód, laptop, czy też mieszkanie, choć teraz już mniej tego brania jest bo rata odstrasza a banki też inaczej patrzą i tak nie rozdają jak 5 lat temu...
Ludzie się kompletnie nie przejmują przyszłością, rodzina 3 osobowa, dziecko 4 lata, 2 pensje krośnieńskie czyli kasjerka 3500 brutto i budowlaniec 6000 brutto i tak to tu wygląda... Rata do banku, rachunki, jedzenie i 9500 brutto znika co miesiąc w moment...
A jak chłopu się coś stanie no to co... To do wyboru czyli ona pod most albo rodzinka przejmie 500 000 do spłaty w prezencie, co to za problem... A że mają renty i emerytury po 1400 złotych? Coś się wymyśli...
Szokujący wzrost cen, u mnie po staremu czy to PO czy to PiS i dalej nie wiem skąd oni mają aby tyle zapłacić za mieszkanie ponad 6k za zimny betonowy blok. Czy to 500+ czy to czternasta, piętnasta emerytura spowodowała to cenowe bogactwo w okolicy?
Dobra, dobra, mały frustracie. Ja pamiętam Krosno naprawdę zapyziałe i zacofane z którego wyjeżdżał kto żyw, ale ty wtedy byłeś jeszcze swędzeniem w portkach taty. Nie masz pojęcia jak tu było po upadku komuny, jak brzydkie i puste tu były ulice i osiedla. Zamiast VIVO była targowica i trzy blaszane supersamy na całe miasto. Jakoś Krosno nie umarło i żyje dzięki determinacji mieszkańców. Wtedy tacy jak ty też wieszczyli rychły koniec miasta i wyludnienie regionu. I co? Ludzie udowodnili że można. Szkoda na ciebie klawiatury, jak ci tu nie pasuje to co cie tu trzyma? Pakuj manatki i jedź w świat, tylko przestań jęczeć po forach jak tu jest żle. Na wymarciu to są twoje szare komórki. Dobrego "dochtora" od frustracji polecam.