Dobra, dobra, mały frustracie. Ja pamiętam Krosno naprawdę zapyziałe i zacofane z którego wyjeżdżał kto żyw, ale ty wtedy byłeś jeszcze swędzeniem w portkach taty. Nie masz pojęcia jak tu było po upadku komuny, jak brzydkie i puste tu były ulice i osiedla. Zamiast VIVO była targowica i trzy blaszane supersamy na całe miasto. Jakoś Krosno nie umarło i żyje dzięki determinacji mieszkańców. Wtedy tacy jak ty też wieszczyli rychły koniec miasta i wyludnienie regionu. I co? Ludzie udowodnili że można. Szkoda na ciebie klawiatury, jak ci tu nie pasuje to co cie tu trzyma? Pakuj manatki i jedź w świat, tylko przestań jęczeć po forach jak tu jest żle. Na wymarciu to są twoje szare komórki. Dobrego "dochtora" od frustracji polecam.