24 marca Krosno będzie gospodarzem Dnia Przyjaźni Polsko-Węgierskiej. To ważne wydarzenie pieczętujące dotychczasową współpracę między naszym miastem, a południowymi bratankami. Na uroczystościach obecne będą głowy państw: Prezydent RP Lech Kaczyński i Prezydent Węgier László Sólyom.

Dzięki wykopom powstałym przy okazji budowy biblioteki Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej, na światło dzienne wyszły kolejne archeologiczne "rarytasy" - dwa średniowieczne szamba. Ilość zgromadzonych w nich zabytków sprawia, że znalezisko jest bardzo cenne - nawet w skali południowej Polski. Dalsze prace dadzą odpowiedź na pytanie, czy rzeczywiście na skarpie wybudowany był mur obronny.

Złote Tarasy, Pałac Kultury i Nauki, nowe wieżowce oraz inne warszawskie budynki powstały w Krośnie. Takie same, ale nieco mniejsze, bo w skali 1:1000. Krośnieńska firma przygotowała największą makietę w Polsce - makietę stolicy.

O ogromnym szczęściu może mówić 24-letni mężczyzna, który staranował ogrodzenie jednej z posesji w Turaszówce. Samochód został doszczętnie zniszczony, ale kierowcy nic poważnego się nie stało.

Na liście gości prezydent miasta i delegacja z ZUS-u. To wydarzenie tylko dla nielicznych - tych, którzy dożyli 100 lat. Takie święto obchodziła właśnie mieszkanka Krosna - Barbara Zając.

W przyszłym tygodniu ruszą prace przy budowie parkingu na rogu ulic Krakowskiej i Kolejowej. Skończą się kłopoty ze znalezieniem miejsca do zaparkowania w pobliżu Regionalnego Centrum Kultur Pogranicza. Na razie będzie to jednak tylko żwirowy plac, bo w przyszłości może tam stanąć wielopoziomowy parking.

Policja poszukuje sprawców dwóch włamań. W jednej ze spółdzielni mieszkaniowych w Krośnie przestępcy usiłowali otworzyć kasę pancerną, a z lokalu gastronomicznego przy ul. Słowackiego ukradli niemal całe wyposażenie.

Nastroje społeczne w dotkniętym kryzysem Krośnie - to interesowało szefa Kancelarii Prezydenta RP Piotra Kownackiego. Przedsiębiorcom, związkowcom i samorządowcom, z którymi się spotkał bardziej natomiast zależało na konkretnych rozwiązaniach. - Za pół roku już nie będzie po co do Krosna przyjeżdżać - argumentowali.