O zwolnieniach dowiadujemy się o nieoficjalnie, bo firmy nie chcą za bardzo o tym głośno mówić.
Firma Exalo Drilling - spółka akcyjna z grupy PGNiG - planuje zmienić warunki zatrudnienia 1900 osobom z całej Polski. Chodzi zarówno o zwolnienia, ale w zdecydowanej większości o zmianę warunków płac. Spółka ta ma swoją siedzibę główną w Pile, a oddziały w Krakowie, Zielonej Górze, Wołominie, Jaśle i Krośnie. W samym Krośnie - w dawnym Zakładzie Robót Górniczych na ul. Łukasiewicza - zwolnienia mają dotyczyć 50 osób. Redukcje potrwają do grudnia br.
Informacje te potwierdza częściowo rzecznik Exalo Krzysztof Woch: - Zarząd spółki rozpoczął w czerwcu rozmowy ze stroną związkową dotyczącą optymalizacji zatrudnienia. Do czasu zakończenia tych rozmów nie mogę potwierdzić jednak żadnych liczb.
Redukcje w Exalo trwają od 2012 r. i są konsekwencją połączenia spółek wiertniczo-serwisowych PGNiG S.A. Zarząd spółki podkreślał często, że redukcje dotyczą pracowników administracji, bo na wiertniach zatrudnienie jest zwiększane.
Inna spółka z branży naftowej - PGNiG Technologie, oddział Naftomontaż przy ul. Łukasiewicza w Krośnie oraz oddział Naftomet - planuje zwolnienie 150 osób. Redukcje, które mają zacząć się w tym miesiącu dotyczyć mają wszystkich grup zawodowych: dyrektorów, kierowników, specjalistów, pracowników usług.
Z kolei o trudnej sytuacji ekonomicznej krośnieńskiego PKS-u mówił prezes spółki na konferencji w starostwie powiatowym (4.07). - Zatrudnienie w firmie obecnie wynosi, wraz z kierowcami, około stu osób. Dwadzieścia z nich złożyło już wymówienia z pracy. Główną przyczyną są zaległości w wypłacie wynagrodzeń, które sięgają trzech miesięcy - mówił Marek Maj. Według naszych informacji w PKS-ie szykują się zwolnienia kolejnych osób. - Dalsze zwolnienia mogłyby oznaczać koniec spółki - uważa Andrzej Szczurek, przewodniczący zakładowej Solidarności.
Również Krośnieńskie Huty Szkła mają w najbliższym czasie znacząco zredukować zatrudnienie. Nieoficjalnie mówi się nawet o kilkuset osobach. Nie udało nam się jednak tego potwierdzić w administracji huty.
- Niestety, jeśli te zapowiedzi staną się faktem, stracimy wiele dobrych miejsc pracy, o trochę wyższych wynagrodzeniach - mówi Regina Chrzanowska, kierownik Powiatowego Urzędu Pracy w Krośnie. - W tym momencie, osoby o takich specjalistycznych umiejętnościach mogą nie znaleźć ofert pracy na naszym terenie.
Nie wiadomo ile zwalnianych osób będzie miało prawo do świadczeń socjalnych.