Krosno ma szansę stać się ważnym ośrodkiem na mapie miejsc, gdzie przekazuje się wiedzę na temat leczniczych właściwości roślin. Od 2013 roku PWSZ organizuje konferencje o ziołolecznictwie, biokosmetykach i żywności funkcjonalnej, teraz działający przy uczelni Niepubliczny Ośrodek Doskonalenia rusza z kursami zielarstwa: kurs uprawy i znaczenia gospodarczego roślin zielarskich oraz kurs zielarz-fitoterapeuta.
Zainteresowanie tym drugim przeszło oczekiwania organizatorów. - Zakończyliśmy już rekrutację na ten kurs, zapisało się ponad 110 osób z całej Polski, a nawet zza granicy. Telefony nadal dzwonią - mówi dr Małgorzata Świdrak - dyrektor Niepublicznego Ośrodka Doskonalenia przy PWSZ w Krośnie.
Skąd takie zainteresowanie? Zioła, powrót do natury jest teraz w modzie. Ponadto Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej wpisało na oficjalną listę zawodów zawód zielarz fitoterapeuta. To osoba, która może pozyskiwać, przechowywać, sprzedawać zioła, wyroby zielarskie, kosmetyczne oraz suplementy diety, określać dawkowanie sporządzanych preparatów, doradzać i stosować zioła w celach terapeutycznych, podejmować terapie alternatywne.
- Brakuje w przemyśle takich specjalistów. Mam kontakt z przedstawicielami różnych firm, twierdzą, że brakuje na rynku osób, które miałyby uprawnienia do sprzedaży w sklepach zielarskich, czy towaroznawców, którzy ocenialiby jakość - mówi kierownik kursu - dr Henryk Różański, wykładowca w PWSZ w Krośnie. To on jest pomysłodawcą kursów w Krośnie, w środowisku prawdziwym autorytetem - prezesem Polskiego Towarzystwa Zielarzy i Fitoterapeutów.
Specjalistów brakuje, bo w Polsce nie ma ośrodków kształcących w tym zawodzie. - Nawet jeśli ktoś próbował je organizować, to zwykle oferował tylko teorię. U nas będą także zajęcia praktyczne, w laboratoriach, ale też warsztaty w terenie. W Krośnie mamy kompetentną kadrę, wspaniałe warunki lokalowe i sprzęt. Część wykładów oferujemy w formie e-learningu, bo nie każdy może przyjeżdżać do Krosna dwa razy w miesiącu - podkreśla Małgorzata Świdrak.
- Surowce są dostępne, tylko trzeba umieć coś z nich zrobić - dodaje Henryk Różański. Uczestnicy kursu dowiedzą się jak stosować zioła w kuchni, w samoleczeniu i kosmetyce. Poznają tajniki upraw, technologię przemysłową. Będą w terenie ćwiczyć rozpoznawanie roślin.
- Będziemy się uczyć jak zrobić krem, pastę, maść czy proszek do mycia zębów, preparaty do kąpieli, suplementy diety, proste lekarstwa galenowe, jak syropy przeciwkaszlowe, wykrztuśne, mazidła do wcierania, np. na siniaki, ale też np. jak wyjałowić wodę w warunkach wojennych - wylicza dr Henryk Różański.
Wśród zainteresowanych kursami są tacy, którzy chcą się przekwalifikować, zdobyć nowy zawód lub podnieść swoje kwalifikacje. Są osoby po szkole średniej, ale też np. lekarze, którzy chcą poszerzyć swoją wiedzę o ziołolecznictwo.
Kurs trwa dwa semestry, zaczyna się już w sierpniu, kończy w czerwcu. Uczestnicy kursu otrzymają świadectwa ukończenia kursu kwalifikacyjnego. Wiedza o ziołach będzie ich kosztować 3,5 tys. zł.
Ośrodek oferuje też inne popularne kursy: kurs projektowania i pielęgnacji ogrodów czy kurs zdrowego żywienia człowieka z elementami dietetyki. - Jesteśmy ośrodkiem, który bierze pod uwagę potrzeby rynku pracy. Współpracujemy z pracodawcami i urzędami pracy - dodaje Małgorzata Świdrak. Dla tych osób, które mają więcej czasu, PWSZ przygotowała ciekawą ofertę studiów podyplomowych. Szczegóły na pwsz.krosno.pl.