Zgnilec amerykański pszczół: ludzie mogą spać spokojnie

- W Krośnie pojawiły się ostrzeżenia przed zgnilcem amerykańskim pszczół. Co to za choroba i czy jest ona groźna dla ludzi? - pytają czytelnicy. - Ludzie nie mają się czego obawiać - uspokaja Powiatowy Inspektorat Weterynarii.
Tabliczki to informacja dla pszczelarzy, bo zgnilec jest groźny dla pszczół. Wyłącznie. Ludzie nie mają się czego obawiać

Zgnilec amerykański pszczół to choroba bakteryjna czerwiu, objawiająca się słabnięciem pszczelej rodziny, która powinna zostać poddana izolacji i leczeniu albo likwidacji, bowiem drobnoustroje mogą zarażać kolejne rodziny.

Na początku sierpnia zgnilec został rozpoznany w Krośnie, na jednej z pasiek w Białobrzegach. W związku z tym na terenie miasta pojawiły się dwa rodzaje tabliczek ostrzegających przed chorobą. Pierwsza informuje o obszarze zapowietrzonym, a druga o obszarze zagrożonym zgnilcem. - Obszar zapowietrzony oznacza miejsce, gdzie znajdowało się ognisko choroby, a obszar zagrożony to miejsca w promieniu do trzech kilometrów od jej źródła – tłumaczy Tomasz Wajdowicz, komendant krośnieńskiej straży miejskiej.

Obszarem zapowietrzonym jest teren pasieki w Białobrzegach, na której pojawił się zgnilec. Obszarami zagrożonymi chorobą są: dzielnica Białobrzegi, Zawodzie, Śródmieście, osiedle Tysiąclecia, osiedle Południe i część osiedla Grota-Roweckiego.

Pojawienie się tabliczek zaniepokoiło czytelników, którzy pytają, czy choroba jest groźna dla ludzi. - Nie, nie jest. Ludzie mogą spać spokojnie – uspokaja Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Krośnie. - Zgnilec jest groźny wyłącznie dla pszczół. Tabliczki są natomiast informacją dla pszczelarzy, którzy dzięki nim wiedzą, że na danym obszarze istnieje ryzyko zakażenia się rodziny pszczelej. W związku z tym wprowadzono na nim także obostrzenia.

Obostrzenia obejmują zakaz przemieszczania bez zezwolenia Powiatowego Lekarza Weterynarii w Krośnie rodzin pszczelich i matek pszczelich, czerwia, pszczół, pni pszczelich, produktów pszczelich oraz sprzętu i narzędzi używanych do prac w pasiece, a także organizowania wystaw i targów z udziałem pszczół.

- Ognisko zgnilca zostało zwalczone, ale obecnie przeglądamy pasieki w promieniu trzech kilometrów od miejsca pojawiania się choroby, sprawdzając, czy się nie rozniósł. To może trochę potrwać, ponieważ na tym terenie jest sporo pasiek. Jeśli nie znajdziemy na nich choroby, tabliczki ostrzegawcze zostaną ściągnięte – informuje Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Krośnie.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)