W czwartek (24.04) w Krośnie odbył się wojewódzki turniej na najlepszego ucznia w zawodzie fryzjer. Wzięły w nim udział uczennice z Przemyśla, Jasła, Rzeszowa, Tarnowa i Krosna.
Część teoretyczna turnieju odbyła się Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2. Tam młodzi adepci fryzjerstwa pisali test sprawdzający ich wiedzę z przedmiotów zawodowych. Potem w Regionalnym Centrum Kultur Pogranicza przystąpili do zadań praktycznych.
Temat tegorocznego konkursu brzmiał "Podróż po epokach". - Każda jedna kreacja, stylizacja powinna łączyć w sobie co najmniej dwie cechy charakterystyczne przynajmniej z dwóch epok - wyjaśnia Liliana Sawaryn, nauczyciel zawodu w ZSP nr 2. W ciągu dwóch godzin fryzjerzy mieli wykonać na głowach modelek fantazyjne, zgodne z hasłem fryzury.
Zadanie nie należało do najłatwiejszych. - Lepiej nam się pracuje przy codziennych fryzurach, trudno jest dopasować wszystko do konkretnej epoki - twierdzą zgodnie Karolina Sajdak i Angelika Panocha - uczestniczki konkursu, reprezentantki ZSP nr 2 w Krośnie. Pierwsza z dziewczyn w turnieju zajęła 3. miejsce, druga otrzymała wyróżnienie.
- Widać już warsztat u tych dziewczyn, jest bardzo dobry. Mają tą kreatywność myślenia i umiejętności na bardzo wysokim poziomie - ocenia Liliana Sawaryn. Podkreśla, że dobry fryzjer to taki, który kocha swój zawód i ludzi, bo to z nimi będzie pracował.
Nauczycielka Ewa Długosz-Radoń twierdzi ponadto, że fryzjer musi być dziś także stylistą: - Nie tylko samo ścinanie, farbowanie, rozjaśnianie jest ważne, ale cała stylizacja - makijaż, strój. Klientki są coraz bardziej wymagające, więc fryzjer też musi iść z duchem czasu.
A jakie trendy obowiązują w aktualnej "epoce", co jest modne teraz? - W strzyżeniu męskim schodzimy z trzech długości do dwóch. To moda przychodząca z zachodu. Cięcie głównie maszynką, nożyczkami tylko po grzebieniu. W damskich fryzurach panuje totalna dowolność, żywe kolory, szczególnie na końcówkach włosów - mówi Ewa Długosz-Radoń. Młode pokolenie do obowiązujących trendów dodaje: - Warkocze, różne sploty i koki.