Portalu
Kroskart to jedyny w Krośnie tor kartingowy i jedyny w regionie na wolnym powietrzu. Znajduje się na terenie lodowiska przy ul. Bursaki. Działa już drugi rok. Długość toru wynosi 300 m, bezpieczne bandy wykonane są z opon. Fani tej formy rozrywki mogą jeździć na gokartach firmy Caroli Kart - jednego z najlepszych producentów takich pojazdów. Mają one moc 10 KM i na otwartym torze "wyciągają" 80-90 km/h.
Dane toru
Powierzchnia toru: 1800 m
Długość toru: 300 m* (uzależnione od ustawienia toru)
Szerokość: min. 4 m
Nawierzchnia: beton
Bezpieczeństwo: bandy z opon
Profesjonalny system pomiaru czasu
Gokarty
Gokarty są dostosowane do jazdy przez młodszych. W pełni zabudowana karoseria, anty-uderzeniowa sprężyna kierownicy gwarantują bezpieczną jazdę, a regulowane siedzisko, oparcie i kierownica zapewniają komfort jazdy i wygodę prowadzenia. Gokarty mają moc 10 koni mechanicznych, pojemność silnika 270 cm3, osiągają prędkość 80-90 km/h na otwartym torze.
Według obsługi toru, 80% klientów to ludzie, którzy pierwszy raz mają styczność z kartami, a 99% opinii brzmi: "genialna zabawa, fantastyczny sposób na odstresowanie". - Oprócz dzieciaków i młodzieży, przychodzi też wielu biznesmenów, którzy po ciężkim dniu chcą się wyszaleć - opowiada Małgorzata Baran, manager toru. - Mamy grono stałych bywalców, którzy tu się poznali i teraz umawiają się na torze na małe wyścigi.
Co ich tak podnieca? Odpowiedź jest jedna: frajda. Przygodę z gokartami może zacząć każdy. Młodsi, starsi, panie i panowie.
Na początek każdy chętny musi zapoznać się z regulaminem toru i dziesięcioma najważniejszymi zasadami jego bezpiecznego korzystania. Następnie załoga szkoli z obsługi pojazdów: - Wprowadzenie jest na tyle wystarczające i proste, że "człowiek z ulicy" jest w stanie od razu prowadzić karta - mówi obsługa.
Kierowca korzysta tylko z dwóch pedałów: gazu i hamulca. Trzeba tylko pamiętać, by nie wciskać obu pedałów na raz. Ponieważ karty mają automatyczną skrzynię biegów, nie trzeba o niczym więcej pamiętać, jak tylko sprawnym manewrowaniu kierownicą.
Każdy kto wsiada do gokarta dostaje niezbędny ubiór ochronny - kask, rękawice, czepek ochronny lub kominiarkę.
Kierowcy, którzy nie przestrzegają regulaminu są ostrzegani flagami o różnych kolorach. Żółta flaga oznacza, że dana osoba jeździ zbyt brawurowo, niebezpiecznie, niszczy sprzęt lub tor. Po dwóch takich ostrzeżeniach pojawia się czerwona flaga - oznacza koniec zabawy i zjazd do pitstopu przed czasem.
Nie ważne, czy ktoś ma prawo jazdy, czy go nie ma. Nie ma obowiązku posiadania go. Nie oznacza to też, że posiadacz "prawka" lepiej jeździ. Przykładem jest Maciej Jamroga, 14-latek, który jest rekordzistą toru. Całe okrążenie przejechał w 19,427 sekundy, rywalizował w tym czasie z pięcioma innymi gokartami!
Maciek swoją przygodę zaczynał rok temu. - Byłem kompletnie zielony kiedy tu przyszedłem pierwszy raz. Później złapałem bakcyla i starałem się jeździć codziennie. Zaprzyjaźniłem się z wszystkimi i zostałem do dzisiaj - opowiada. Maciek podkreśla, że na torze nauczył się techniki jazdy i świetnie opanował bezpieczne wychodzenie z trudnych sytuacji. - To na pewno pomoże mi w przyszłości w jeździe samochodem. Obsługa toru potwierdza: - Jeśli ktoś chce popróbować driftu, czyli latania bokami, to gokart i tor jest najlepszym do tego miejscem, a nie ulica w mieście.
Takich młodych kierowców jak Maciek jest więcej. - Rodzice przychodzą do nas i dziękują za to, że dzieciak mógł spróbować czegoś innego, że nagle otworzyły się przed nim nowe możliwości, których do tej pory nie znał. Jazdę na gokartach szczególnie pokochały kilkunastoletnie dziewczęta. - Niektóre 13-14-latki jeżdżą niewiele wolniej od Maćka, a gimnazjalistki zawstydzają niejednego starszego chłopaka - opowiada obsługa toru.
Wiele osób, które zaznało już frajdy, a nawet uzależniło się od jazdy na gokartach pytało o zawody. "Chcemy się sprawdzić" - mówili. Gospodarze toru postanowili więc wyjść im naprzeciw i zorganizować wyścigi o Grand Prix toru. Odbędą się one w najbliższą niedzielę (13.07), początek o godz. 11.00.
Rywalizacja przebiegać będzie w 3 kategoriach:
- To będzie jednoczesna rywalizacja 4-5 uczestników. Warunki są więc ekstremalnie trudne, bo to będzie wyścig z samym sobą i rywalami, którzy nie ułatwiają zadania - mówi Małgorzata Baran. - Nie warto jednak przejmować się tym, że będą lepsi. Ważniejsze są emocje i zabawa niż samo trofeum. Dopóki flaga z szachownicą nie pojawi się na torze - wszystko jest możliwe.
W zawodach mogą wziąć udział także panie. - Apeluję do wszystkich pań. Nie ma czego się bać! Warto spróbować wsiąść w karta, poczuć wiatr we włosach i adrenalinę. Świat tylko z pozoru zarezerwowany jest dla facetów. Wcale tak nie jest. Ja jestem tego najlepszym przykładem - mówi Małgorzata Baran, która regularnie jeździ na gokartach i zarządza torem.
Przed zawodami zostanie przedstawiona krótka historia sportów kartingowych na świecie i w Polsce, odbędą się też prezentacje: aut wyścigowych z Automobilklubu Małopolskiego z Krosna, symulatora zderzenia czołowego, alkogogli, profesjonalnych strojów wyścigowych oraz innych atrakcji ze świata motoryzacji. Imprezę uatrakcyjni też muzyka, pokaz parkour i breakdance. Na miejscu będzie zaplecze gastronomiczne.
Zapisy telefonicznie pod numerami: 782 510 128 lub 609 528 663, bądź bezpośrednio na torze. Zamknięcie listy zawodników do 12 lipca (sobota).
Zawody objął honorowym patronatem prezydent Krosna Piotr Przytocki. Portal Krosno24.pl jest patronem medialnym wydarzenia.
