31 maja przypada Światowy Dzień bez Tytoniu. Krośnieński sanepid postanowił wykorzystać tę okazję, by raz jeszcze przypomnieć mieszkańcom jak szkodliwe skutki niesie za sobą palenie tytoniu. Tym razem jednak akcja pt. "Palisz, nie jedź", która prowadzona była wspólnie z policjantami, skierowana była do kierowców (30.05).
- Palenie rozprasza, kierowca nie do końca skupia się na jeździe. Nie obserwuje dokładnie drogi, nie jest przygotowany na to, żeby odpowiednio zareagować w momencie zagrożenia - tłumaczą funkcjonariusze. Wspólnie z przedstawicielami sanepidu apelowali do kierowców, by nie palili podczas jazdy. - To nie jest zabronione, ale logika podpowiada, żeby jednak tego nie robić.
Anita Pelczar z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krośnie zwracała uwagę na aspekty zdrowotne, także te dotyczące biernego palenia: - Przede wszystkim kierowcy nie powinni palić przy dzieciach i osobach niepalących. Jak palimy, to wychodzimy z samochodu. Takie są zasady. Bierne palenie to istotny problem wśród palaczy. Oni nie zauważają osób niepalących, a one mają prawo oddychać świeżym powietrzem.
Podczas trwającej trzy godziny akcji kilkunastu kierowców przebadano na urządzeniu zwanym smokolizer, które bada zawartość tlenku węgla w wydychanym powietrzu. - W większości przypadków były to jednak niepalące osoby, które dawno rzuciły palenie - podsumowuje Anita Pelczar. - Osoby palące próbowaliśmy zmotywować do tego, aby ten drogi i niebezpieczny nałóg rzucić lub przynajmniej zacząć o tym myśleć.
Kierowcy otrzymali ponadto ulotki, gadżety oraz testy uzależnienia od nikotyny i motywacji do zaprzestania.