Ognisko choroby stwierdzono pod koniec 2016 roku w przyzagrodowym gospodarstwie utrzymującym 56 sztuk drobiu różnego gatunku oraz ptaków utrzymywanych hobbistycznie. "To wysoce zjadliwa grypa ptaków podtypu H5N8" – czytamy w komunikacie na stronie Głównego Inspektoratu Weterynarii (GIW).
Miejscowe służby weterynaryjne nie podają na razie szczegółów na temat wykrytego w Krośnie ogniska choroby. GIW zapewnia jednak o wdrożeniu w krośnieńskim gospodarstwie procedur zwalczania ptasiej grypy. - Powiatowy Lekarz Weterynarii w Krośnie wydał rozporządzenie określające stosowne obszary wokół ogniska choroby, ich oznakowanie oraz nakazy i zakazy obowiązujące na tych obszarach - informuje z kolei Podkarpacki Urząd Wojewódzki.
Urzędnicy uspokajają jednocześnie, że dotychczas nie stwierdzono przypadku zakażenia się człowieka wykrytym typem ptasiej grypy (H5N8), a sama choroba uważana jest za niestanowiącą zagrożenia epidemiologicznego.
Szczególne środki ostrożności powinni przedsięwziąć hodowcy drobiu. - Najbardziej prawdopodobnym źródłem zakażenia drobiu domowego jest bezpośredni lub pośredni kontakt (woda do picia) z migrującymi ptakami dzikimi, zwykle ptactwem wodnym. Rozprzestrzenienie wirusa może następować również poprzez zanieczyszczoną paszę, sprzęt, środki transportu. Bardzo ważną rolę w rozprzestrzenianiu wirusa grypy odgrywa też człowiek – informuje urząd wojewódzki.
Wśród zaleceń, które w związku z pojawieniem się choroby wydała Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), znajduje się unikanie kontaktu z ptakami, zakładanie masek i kombinezonów ochronnych w przypadku konieczności pracy z nimi oraz dbanie o higienę. - Drób z zarażonych stad musi być niszczony i nie może być przeznaczony do spożycia przez ludzi i zwierzęta nawet po przetworzeniu, zaś drób i jaja ze zdrowych stad, znajdujących się jednak na terenach objętych epidemią, po przetworzeniu nie zagrażają zdrowiu ludzkiemu – uznaje WHO.