Utopił ponad 100 tysięcy złotych

We wtorek (31.03) ze zbiornika w lesie pod Chorkówką wyłowiono wrak samochodu. Był to sportowy Chrysler Crossfire, należący do mieszkańca Krosna. Mężczyzna 3 lata temu razem ze wspólnikami zatopił auto, by wyłudzić odszkodowanie.
Za rzekomo skradzione auto właściciel dostał ponad 100 tys. zł odszkodowania

Mieszkańca Krosna, który blisko 3 lata temu zgłosił kradzież samochodu, zdemaskowali policjanci z sekcji kryminalnej. Właściciel sam upozorował przestępstwo, aby wyłudzić odszkodowanie. Osoby zaangażowane w cały proceder zostały zatrzymane.

Na początku sierpnia 2006 r. 32-letni wówczas mieszkaniec Krosna powiadomił policję, że w nocy z 31 lipca na 1 sierpnia, spod domu nieznani sprawcy skradli należący do niego samochód marki Chrysler Crossfire o wartości ok. 100 tys. zł.

Samochód został zatopiony z zbiornikach z okresu II wojny światowej

- Policjantom nie udało się ustalić sprawców kradzieży i postępowanie w tej sprawie zostało umorzone - informuje Marek Cecuła, rzecznik prasowy policji w Krośnie. Umożliwiło to poszkodowanemu otrzymanie odszkodowania od firmy ubezpieczeniowej w wysokości 116 tys. zł. - Po umorzeniu dochodzenia, policjanci nie zapomnieli jednak o tym przestępstwie i sprawa doczekała się niecodziennego finału - dodaje rzecznik.

Jak odkryli policjanci, w rzeczywistości kradzież nie miała miejsca, a Chryslera pozbył się sam właściciel korzystając z pomocy kolegów. Za uzgodnioną opłatą trzej wspólnicy w wieku 28, 38 i 34 lat zabrali samochód, pojechali nim do lasu w okolicach Chorkówki i tam zatopili go w betonowym zbiorniku wodnym z okresu II wojny światowej. Przed zatopieniem wymontowali z auta części, m.in. koła i drzwi, które sprzedali.

Sprawcy oszustwa przed zatopieniem auta wymontowali z niego m.in. koła i drzwi

We wtorek (31.03) krośnieńscy strażacy wydobyli z wody wrak samochodu i w błotnistym terenie przetransportowali go na skraj lasu.

Osoby zaangażowane w tę mistyfikację zostały zatrzymane. - Właściciel Chryslera odpowie za zgłoszenie o niepopełnionym przestępstwie oraz za wyłudzenie odszkodowania, a jego wspólnicy - za pomoc w tym procederze. Wszystkim czterem mężczyznom grozi do 8 lat więzienia - informuje Marek Cecuła.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)