Do wypadku doszło w czwartek (03.09), ok. godz. 19:00, w rejonie niestrzeżonego przejazdu kolejowego przy ul. Sikorskiego. Mężczyzna jadący Oplem Corsą w kierunku centrum miasta zjechał na pobocze i potrącił 50-letnią rowerzystkę.
Kobieta z podwójnym złamaniem nogi została przewieziona do szpitala, a sprawca porzucił samochód i uciekł w pobliskie pola. Sprawdzający teren policjanci zauważyli go ukrytego w krzakach. Mężczyzna próbował jeszcze uciekać, ale szybko został obezwładniony.
- Zatrzymanym okazał się kompletnie pijany 26-letni mieszkaniec Targowisk. Przeprowadzone badanie wykazało w jego organizmie 1,5 mg/l czyli ok. 3 promili alkoholu - informuje Marek Cecuła, rzecznik prasowy policji w Krośnie. Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie, a Opel trafił na parking strzeżony. Policjanci zatrzymali też 26-latkowi prawo jazdy.
- Okazało się też, że przed potrąceniem kobiety, mężczyzna uszkodził jeszcze samochód osobowy i autobus komunikacji miejskiej - dodaje rzecznik. W Łężanach podczas wymijania się z BMW uderzył w jego lusterko, a później przy wyprzedzaniu autobusu - "otarł się" o jego lewy przedni błotnik.
Policjanci ustalili także, że sprawca zatrudniony jest na terenie Targowisk. Pracę zakończył ok. godz. 19, wsiadł do samochodu i odjechał w kierunku Krosna. Jego współpracownicy twierdzą, że nie widzieli, aby pił alkohol, a mężczyzna bezpośrednio pracujący z 26-latkiem był trzeźwy.
W najbliższym czasie zatrzymanego czekają poważne konsekwencje. Odpowie za spowodowanie wypadku oraz zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, będąc w stanie nietrzeźwości. Wymiar kary będzie uzależniony od ostatecznej oceny obrażeń rowerzystki. Mężczyznę czeka jednocześnie zakaz prowadzenia pojazdów na okres od roku do 10 lat.
Nie jest również wykluczone, że 26-latek odpowie za wykonywanie czynności zawodowych, będąc pod wpływem alkoholu.