Habrat
Swoją przygodę z konkursami piękności Beata Czekańska zaczęła mając 16 lat. Najpierw w 2014 uczestniczyła w ćwierćfinale Miss Polski Nastolatek. Później brała udział w kilku innych konkursach, m.in. Miss Passion i Miss Diamond. W tym roku ponownie spróbowała swoich sił w Miss Polski. Z sukcesem, bo została I Vice Miss Podkarpacia. Nie dostała się jednak do dalszych etapów.
To sprawiło, że Beata postanowiła wyjść naprzeciw jeszcze większemu wyzwaniu. W czerwcu modelka z Krosna pojechała do Warszawy na casting Miss Earth Poland 2018 – polskiej edycji jednego z najbardziej prestiżowych konkursów piękności na świecie. Dzięki swojej urodzie i zainteresowaniom, 21-latka znalazła się pośród 14 kandydatek do korony, wybranych z 1500 zgłoszonych Polek z całej Polski.
Miss Earth to nie jest konkurs, który skupia się tylko na wyglądzie.
- Miss Earth to nie jest konkurs, który skupia się tylko na naszym wyglądzie. Ma też przesłanie dbania o środowisko – tłumaczy finalistka z Krosna. Pewnie dlatego tak trudno przejść casting polegający na szczegółowej rozmowie z uczestniczką.
- Organizatorzy pytali, czy znam misję konkursu, jakie są moje zainteresowania, tematy, które chciałabym poruszyć, jeśli zostałabym Miss – opowiada Beata. Jedną z jej pasji (obok modelingu i motoryzacji) jest apiologia, czyli nauka o pszczołach. Dziewczyna chciałaby zapobiec wymarciu tych pożytecznych owadów, które już są bliskie wyginięcia.
W konkursie Miss Earth nie liczy się tylko to, jak kandydatka się prezentuje, ale co sobą reprezentuje. – Sporo dziewczyn zostało od razu skreślonych, bo nie miały pojęcia o ochronie środowiska. Przyszły, bo po prostu uważały się za ładne. A w tym konkursie uroda nie wystarczy – zapewnia młoda krośnianka. – Chcemy walczyć z przekonaniem, że Miss to pusta dziewczyna, której jedynym atutem są długie nogi – dodaje.
Obecnie Beata Czekańska studiuje kosmetologię w Jarosławiu. Ale jeśli uda jej się zdobyć koronę Miss Earth Poland, studia będą musiały poczekać, bo zwyciężczyni polskiej edycji już w październiku poleci na Filipiny. I będzie tam aż do listopadowej międzynarodowej gali finałowej.
Beata układa swoje plany ściśle pod konkurs, który jest środkiem do osiągnięcia wymarzonego celu. Dziewczyna chciałaby zostać prezenterką telewizyjną. A jeśli się nie uda, będzie mogła pracować jako kosmetolog w klinice medycyny estetycznej bądź chirurgii plastycznej. Koncepcji jest wiele. Tak naprawdę jedynym stałym punktem w przyszłości modelki jest założenie rodziny. To są jednak dalsze plany, bo konkursy miss piękności wymagają, aby być bezdzietną panną.
Na razie w najbliższej przyszłości Beatę czeka finał polskiej edycji Miss Earth. Uroczysta gala odbędzie się 6 września 2018 w warszawskim Teatrze Capitol. Na krośniankę można też głosować na stronie Miss Earth Poland na Facebooku, gdzie w ramach konkursu wybierana jest Miss Internetu.
Nietuzinkowa wizytówka Podkarpackiego......
