Turystyka kajakowa, czyli spływ Wisłokiem

Ponad 60 osób z całej Polski wzięło udział (26-27.04) w spływie kajakowym rzeką Wisłok z Krosna do Frysztaka. "Świetna przygoda!" to najczęściej powtarzany komentarz. Zobacz film.
Spływ kajakowy Wisłokiem odbył się w ostatni kwietniowy weekend

Był to już III Ogólnopolski Spływ Kajakowy Wisłok 2014. Organizuje go już co roku Śląskie Stowarzyszenie Kajakowe Wiking z Gliwic. Dlaczego ono? Bo organizuje spływy w całym kraju, ale także dlatego, że działa w nim Dawid Marek - pasjonat kajakarstwa, który pochodzi z Iwonicza. Na spływie Wisłokiem pełnił funkcję komandora.

Uczestnicy spływu na starcie

W sobotę (26.04) rano pod Galerią Zawodzie zjeżdżają się uczestnicy. Głównie z Krosna i ze Śląska, ale także z Wrocławia, Łodzi i Warszawy. Nie brakuje wytrawnych kajakarzy, dla których ten spływ to jedna z wielu wypraw kajakowych, ale i amatorów, którzy w spływie biorą udział pierwszy raz. Tak jak ekipa Krosno24.pl.

Okazuje się, że nie ma problemu w tym, by w spływie wzięli udział nowicjusze. Organizatorzy zapewniają kajaki (pojedyncze lub dwuosobowe) z wiosłami oraz kamizelki asekuracyjne. Z uczestnikami płynie ratownik, każdy uczestnik jest też ubezpieczony. Nie trzeba mieć szczególnych umiejętności - wystarczy chęć i pozytywne nastawienie, potrzebna też jest energia w rękach i odpowiednia odzież.

W spływie może wziąć udział każdy, kto lubi wyzwania

Czego mają się spodziewać nowicjusze? - Przygody i zabawy - mówi komandor spływu. - Warunki są idealne. Nie pada deszcz i nie jest za ciepło. Wisłok ma odpowiedni poziom, nurt nie jest zbyt wartki - ocenia Dawid Marek. Uczestnicy z Polski mówią, że mamy tu świetne warunki do organizacji spływu: - Rzeka jest malownicza, krajobrazy piękne. Polski Związek Kajakowy sklasyfikował Wisłok jako rzekę górską.

Spływ podzielony jest na dwa etapy: pierwszy z Krosna do Frysztaka ma 32 km, drugi - z Frysztaka do Strzyżowa - 20 km. My przepływamy tylko sobotni etap - do Frysztaka. Zaraz po godz. 10.00 spływ otwiera Bronisław Baran, zastępca prezydenta Krosna: - Chcemy popularyzować możliwość uprawiania tego pięknego sportu i rekreacji. Życzę dobrych wrażeń ze spływu. Uczestników pozdrawia też zastępca burmistrza Frysztaka.

Turystyka kajakowa na tym odcinku Wisłoka może być ogromną atrakcją rekreacyjną i turystyczną

Ostatnie wskazówki organizatorów: - Najważniejsza jest przyjemność płynięcia i obserwacja rzeki z całkowicie innej perspektywy. Nie ściganie i rywalizacja, ale dobra zabawa w kajaku - mówi Mariusz Sikora, vice komandor spływu.

Znosimy kajaki do rzeki. Najlepszym miejscem do wejścia do wody jest brzeg pod mostem. Uruchamiamy kamery i płyniemy. 100 m za Galerią Zawodzie jest już pierwszy próg. Jako niedoświadczeni kajakarze doświadczamy pierwszej przygody - kajak przechyla się i wlewa się do niego woda. Próbujemy się jej pozbyć używając butelki po wodzie mineralnej.

Most na ul. Konopnickiej w Krośnie. To jedyny odcinek, na którym nie było zieleni

Później jest już tylko lepiej. Podziwiamy piękne krajobrazy, odkrywamy różnorodność przyrodniczą Wisłoka - gniazda jaskółek, przybrzeżne nory, efektownie rosnące drzewa, atrakcyjną zieleń. Zauważamy też przycięte przez bobry drzewo. Niestety, w samej rzece i na brzegach nie brakuje też śmieci - opon, butelek, styropianu... Widok ten nie jest na szczęście zbyt częsty.

Frajda i zmęczenie, zabawa i integracja - to wszystko można przeżyć podczas spływu

Spływ to nie tylko mozolne wiosłowanie. Po drodze poznajemy innych kajakarzy. Ci bardziej doświadczeni przekazują nam cenne wskazówki dotyczące techniki wiosłowania i sterowania kajakiem. Przez kilka godzin spływu w ogóle się nie nudzimy. Cały czas trzeba dbać, by kajaka nie zniosło na brzeg, by nie uderzył w kamienie czy konary drzew.

Po 4 godzinach przychodzi lekki kryzys. Bolą ręce, ciało ułożone w jednej pozycji domaga się wyprostowania. Skończyła się też woda do picia i batoniki. Po długim oczekiwaniu na metę w końcu jest - napis na moście we Frysztaku obwieszcza zakończenie I etapu spływu.

Meta spływu we Frysztaku - tu zmęczenie miesza się z satysfakcją i zadowoleniem

Po wciągnięciu kajaku na brzeg organizatorzy zapraszają nas do budynku starej szkoły. Tam czeka na wszystkich ciepły żurek, można się też w końcu przebrać w suchą odzież. Wieczorem odbywa się integracyjne ognisko. Trzeba nabrać sił, bo nazajutrz kolejny etap na trasie Frysztak-Strzyżów.

Kolejny spływ Wisłokiem za rok. Wszystkie informacje dostępne będą na portalu Krosno24.pl.

Spływ wsparli:
- Krośnieńskie Huty Szkła Krosno S.A. - Centrum Dziedzictwa Szkła - Huta Szkła Sabina - Uzdrowisko Iwonicz Zdrój - Uzdrowisko Rymanów Zdrój - Gmina Iwonicz-Zdrój - Firma Kajakowa Kanokajaki - Jacek Ośko - Urząd Miasta Krosna - Firma "Aget" - Sklep komputerowy Komputronik - Polski Związek Kajakowy - Komisja Turystyki i Rekreacji - GOSiR Frysztak

ZOBACZ W ARCHIWUM PORTALU:
KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)