W styczniu na terenie województwa podkarpackiego zarejestrowano blisko 5 tys. przypadków grypy i chorób grypopodobnych. 1370 z nich stwierdzono u mieszkańców Krosna i powiatu krośnieńskiego. - To nie jest duża liczba - ocenia Ewa Szybieniecka, dyrektor krośnieńskiego sanepidu, która przypomina, że przez cały ubiegły rok na grypę zachorowało w naszym regionie 23 800 osób. Biorąc zaś pod uwagę fakt, że wirus atakuje sezonowo, z największą ilością osób chorujących w okresie od grudnia do marca, spodziewać się należy, że największa fala zachorowań może wciąż być przed nami.
Ewa Szybieniecka zastrzega jednak, że oficjalne, pochodzące od lekarzy rodzinnych dane są na pewno niższe niż rzeczywista liczba zachorowań. - Wiele osób nie idzie do lekarza i próbuje się kurować w domach, sądząc, że występujące u nich objawy - katar, podwyższona temperatura, ból gardła czy bóle mięśniowo-stawowe - to po prostu niegroźne przeziębienie, podczas gdy może to być grypa, która niewyleczona może powodować poważne powikłania. Dlatego warto jednak, aby to lekarz dokonał diagnozy - apeluje.
Krośnieński sanepid informuje także, że na terenie miasta i powiatu nie stwierdzono dotychczas przypadku grypy A/H1N1, tzw. świńskiej grypy. W Polsce chorych na tę odmianę grypy cały czas jednak przybywa. Na Podkarpaciu do czwartku (4.02) do szpitali trafiło ponad 50 osób, u których potwierdzono obecność wirusa A/H1N1. Dwoje hospitalizowanych w Rzeszowie pacjentów zmarło.
Według specjalistów najskuteczniejszym sposobem zabezpieczenia się przed grypą, w tym grypą A/H1N1, są szczepionki. Równie ważna jest dbałość o higienę, przede wszystkim regularne mycie rąk i unikanie bliskiego kontaktu z chorymi, a w przypadku zachorowania pozostanie w domu oraz zakrywanie ust i nosa podczas kaszlu oraz kichania (najlepiej przy pomocy chusteczki, ewentualnie rękoma, które następnie należy umyć wodą i mydłem lub środkiem dezynfekującym na bazie alkoholu).
W związku z okresem wzmożonych zachorowań na grypę w środę (3.02) w Wojewódzkim Szpitalu Podkarpackim w Krośnie wprowadzono ograniczenia w odwiedzinach pacjentów przebywających na oddziałach. - Zakaz ma charakter profilaktyczny, osoby przebywające w szpitalu często mają obniżona odporność, tym samym ryzyko zarażenia się od osoby odwiedzającej jest zbyt wysokie. W przypadku osoby leczącej się z powodu innych schorzeń, dodatkowe zarażenie grypą mogłoby być bardzo niebezpieczne - tłumaczy Aneta Leśniak, rzecznik krośnieńskiego szpitala.
Ograniczenia będą obowiązywały do odwołania.