"To straszne, że choroba psychiczna wciąż budzi w nas lęk"

- Stygmatyzacja i odrzucenie bywają gorsze niż sama choroba – przekonywali organizatorzy szkolenia na temat komunikacji z pacjentami cierpiącymi na choroby psychiczne, które odbyło się w piątek (23.02) w Krośnie. Wzięli w nim udział pracownicy służby zdrowia, ale takie zajęcia przydałaby się wszystkim, bo choroba w każdej chwili może dotknąć każdego z nas.
Pomoc osobom chorym zaczyna się od codziennego kontaktu – nie tylko w szpitalu czy poradni, ale w domu, w pracy, na ulicy czy w sklepie
pixabay

Szkolenia z zakresu komunikacji z pacjentami cierpiącymi na choroby psychiczne to inicjatywa krakowskiego Szpitala im. Babińskiego, sfinansowana przez Ministerstwo Zdrowia, ze środków Narodowego Programu Zdrowia na lata 2016-2020. - Słowa "choroba psychiczna" od razu budzą lęk i skojarzenia z agresją. To straszne, z tym stereotypem trzeba walczyć – wyjaśnia ideę cyklu zajęć dla pracowników służby zdrowia Maciej Bóbr, rzecznik szpitala. - Dzięki odpowiednim lekom i terapii pacjenci cierpiący na tego typu zaburzenia funkcjonują dzisiaj w społeczeństwie bardzo dobrze, ale mimo to wiele osób nadal się ich boi – ubolewa.

Podaje przykład: - Nagle dowiadujemy się, że nasz sąsiad czy koleżanka z pracy ma problemy psychiczne. Co wtedy? Niestety, zazwyczaj górę bierze zakorzenione w nas od dawna przekonanie, że mogą być nieprzewidywalni, wręcz niebezpieczni, dlatego zaczynamy ich unikać. To wykluczenie jest czasem gorsze niż sama choroba.

- Choroba, czyli np. schizofrenia, choroba afektywna dwubiegunowa, z występującymi naprzemiennie okresami depresji i manii, lub jednobiegunowa z samymi okresami depresji, czy zespoły otępienne dotykające osoby starsze – wyliczała prowadząca piątkowe szkolenie Aleksandra Wieczorek, psychiatra i psychoterapeuta ze Szpitala im. Babińskiego. Na warsztatach pojawiło się około 20 pracowników placówek medycznych z Krosna i okolic, m.in. lekarze i pielęgniarki, których postawa w kontakcie z pacjentami ma olbrzymie znaczenie.

Szkolenie rozpoczęło cykl zajęć, które trwać będą przez najbliższe miesiące
szpital im. babińskiego

Uczestnicy przyznawali, że wiedza na temat chorób psychicznych jest ograniczona, niemalże objęta tabu, a przy braku informacji ciężko mówić o odpowiednim podejściu do pacjenta. Lęk i dystans pojawiają się więc samoistnie, a te chorzy od razu potrafią wyczuć. Szkolenie odbyło się właśnie po to, aby takich sytuacji unikać.

Aleksandra Wieczorek podpowiadała także, jak rozmawiać z rodzinami chorych. - Czasami możemy liczyć na wsparcie rodziny, a czasami wręcz przeciwnie – choroba krępuje bliskich pacjentów, nierzadko wstydzą się jej – opowiadała Beata Urbanek, jedna z uczestniczących w zajęciach pielęgniarek, która liczyła, że dzięki szkoleniu uzyska narzędzia pozwalające jej zajmować się osobami cierpiącymi na zaburzenia psychiczne oraz ich rodzinami w jeszcze lepszy i bardziej profesjonalny sposób.

Maciej Bóbr zgadza się, że podobne informacje przydałyby się każdemu z nas. Problem chorób psychicznych już dawno przestał być marginalny. Według raportu Rzecznika Praw Obywatelskich, co czwarty Polak doświadcza zaburzeń psychicznych, m.in. epizodów depresyjnych, na które nie jesteśmy przygotowani, ani jako potencjalni pacjenci, ani ich rodziny.

EFEKT? W 2016 roku liczba osób, które odebrały sobie życie, była w Polsce większa niż liczba ofiar wypadków drogowych.

Statystyki krośnieńskiej policji potwierdzają przerażający trend: W zeszłym roku funkcjonariusze odnotowali 12 zgonów w wyniku wypadków komunikacyjnych i aż 59 skutecznych prób odebrania sobie życia - średnio jedna co 6 dni!

- Pomoc osobom cierpiącym na zaburzenia psychiczne zaczyna się od codziennego kontaktu – nie tylko w szpitalu czy poradni, ale w domu, w pracy, na ulicy czy w sklepie. Nie lekceważmy objawów choroby ani się jej nie bójmy. I nie stygmatyzujmy, czasy, w których pacjentów trzymano latami w szpitalach psychiatrycznych, dawno minęły. Pomóżmy im normalnie żyć. Uśmiechnijmy się do nich, powiedzmy: "Dzień dobry, co słychać?". Najgorsze, co możemy zrobić, to odwrócić się do nich plecami – przestrzega Maciej Bóbr.

KOMENTARZE
KOMENTARZE WYRÓŻNIONE
darful
28.02.2018 13:47

Dobrze,że coraz bardziej głos rozsądku nam podpowiada,że psychiatra to lekarz specjalista jak każdy inny!

darful
na forum od listopada 2017
AG
28.02.2018 13:45

Ja mam w rodzinie styczność z osobą chorą. Jest pod stałą opieką lekarza, bierze leki ale "normalnie" jak na stadium choroby się zachowuje. Fakt, że trzeba uważać, mieć oczy "dookoła głowy" i myśleć "za nią", ponieważ "nie znasz dnia, ani godziny", ale w codziennych kontaktach i funkcjonowaniu jest wszystko w porządku. Nie ma się więc czego aż tak strasznie bać. Trochę więcej tolerancji wystarczy, aby żyć normalnie. To nie trąd !!!!

AG
na forum od listopada 2017
MarcoPolo
28.02.2018 13:23

Bardzo dobra inicjatywa jedynie szkoda że wcześniej nie potrafiono czegoś takiego przeprowadzić/zorganizować pod auspicjami jednostek miejskich szumnie powoływanych/otwieranych przez prezydenta Krosna do niesienia pomocy mieszkańcom. Fakt pomoc i zrozumienie samego sedna niezbędna środowisku medycznemu podobnie jak i urzędniczemu czy zwykłemu obywatelowi. Depresja może dotknąć człowieka na czy to w wieku szkolnym czy starczym. Więcej życzliwości, empati i mniej znieczulicy / anonimowości. Kiedyś człowiek człowiekowi był potrzebny do relacji dzisiaj wystarczą masmedia, telefon, internet i inne środki komunikacji co wpływa na relacje i powstające więzi społeczne. Morał z tego rozmawiajmy bezpośrednio dotykając problemu w sposób ematyczny a nie proceduralny.

MarcoPolo
na forum od listopada 2017
WSZYSTKIE KOMENTARZE (7)