Stowarzyszenie Stop-Klatka powstało w 2002 roku. To grupa psychologów i pedagogów, ale też artystów nakierowana na rozwój kapitału społecznego i otwartego społeczeństwa przy wykorzystaniu zaczerpniętej z Wielkiej Brytanii metody dramy stosowanej - obecnie uważanej za jedną z najbardziej efektywnych metod edukacyjno-profilaktycznych. Metoda ta bazuje bowiem na naturalnej umiejętności człowieka - wchodzeniu w role.
Drama często wykorzystywana jest w obszarze edukacji, profilaktyki, resocjalizacji, przeciwdziałaniu dyskryminacji i marginalizacji oraz budowanie więzi w społecznościach lokalnych. Od 2002 roku Stowarzyszenie zrealizowało ponad 50 projektów dramowych, docierając do ponad 23 tysięcy osób.
W Miejskim Zespole Szkół nr 6 w Krośnie Stowarzyszenie realizuje projekt "Patchwork - wykorzystanie metody dramy w pracy w środowisku międzykulturowym". Projekt realizowany jest dzięki dofinansowaniu udzielonemu przez Open Society Foundations - równocześnie dzieje się w 8 innych krajach - stąd nazwa - Patchwork. To metoda szycia, w której zszywa się małe kawałki materiału w większą całość, tworząc nowy wzór. - Tytuł metaforycznie odzwierciedla ideę projektu, która zakłada połączenie potencjału różnych osób i grup, dzięki czemu funkcjonują one lepiej społecznie - wyjaśnia Małgorzata Winiarek-Kołucka, koordynator projektu. - We wszystkich tych krajach projekt realizowany jest w różnym wymiarze, na podstawie różnych pomysłów. My wyszliśmy z założenia, że współpraca z dziećmi może przynieść zmianę na lepsze, są one bowiem bardziej otwarte, mają mniej utartych stereotypów niż dorośli.
Ideą projektu realizowanego w Krośnie jest promowanie wśród wszystkich uczniów otwartych postaw, umiejętności komunikacji i współpracy, które pomogą im funkcjonować w obecnym i przyszłym życiu zawodowym. - Wyszliśmy od tego, że uczęszczające do Szkoły Podstawowej nr 6 dzieci polskie i romskie mają wspólne potrzeby, a teraz są w wieku kiedy kolegują się tylko z wybraną osobą. Konieczne jest więc nauczenie ich współpracy, danie im wskazówek jak dogadywać się z osobami, które mają inne zdanie, innych rodziców, inne pasje, inne przyzwyczajenia - mówi Małgorzata Winiarek-Kołucka.
Projekt ten - podobnie jak inne realizowane przez stowarzyszenie - prowadzony jest metodą dramy stosowanej. Wykorzystuje się w niej techniki teatralne.
Jeszcze końcem ubiegłego roku uczniowie wszystkich klas wzięli udział w warsztatach dramowych, którym głównym tematem była tolerancja i dyskryminacja. - Pokazywaliśmy, że przez to, że kogoś odrzucamy, wykluczamy ze społeczeństwa on też nie może we współpracy z grupą wykorzystać swojego prawdziwego potencjału - podkreśla koordynator projektu. - Uczestnicy warsztatów doświadczają nowych sytuacji, zdobywają nową wiedzę. Jest to łatwiejsze, bo są w płaszczu roli, nie są sobą, dzięki czemu łatwiej im się zdystansować, łatwiej jest im znaleźć rozwiązanie, wczuć się w osobę, która doświadcza trudnych sytuacji. Cała idea dramy polega właśnie na tym, że jak coś się robi będąc w roli, łatwiej jest tę wiedzę wykorzystać potem w codziennej sytuacji.
Po tych warsztatach chętni uczniowie zostali zaproszeni do udziału w cyklicznych zajęciach pozalekcyjnych. Ich celem, oprócz rozwoju umiejętności współpracy między uczniami była budowa scenariusza spektaklu opartego o problemy i potrzeby uczniów. Frekwencja na zajęciach przeszła najśmielsze oczekiwania przedstawicieli Stowarzyszenia: - Ku naszemu zdziwieniu na zajęcia zgłosiło się ponad 90 dzieci, większość szkoły.
W spektaklu nie występują jednak dzieci, a wolontariusze stowarzyszenia, uczniowie pełnią tu jednak bardzo ważną rolę - są reżyserami i scenarzystami przedstawienia. - One dają nam pomysły na spektakl, całą fabułę. Chcemy, by podczas przygotowania fragmentów spektaklu byli naszymi ekspertami, żeby powiedzieli co jest dla nich ważne, co chcą, żeby pokazać na scenie, co pasuje do ich świata. Dzięki temu lepiej się z tym utożsamią - wyjaśnia Małgorzata Winiarek-Kołucka.
Przedstawienie ciągle powstaje, całej szkole zostanie zaprezentowane początkiem czerwca. Jak informuje koordynator projektu, będzie to spektakl interaktywny, a celem takiego spektaklu jest włączenie widowni w rozwiązanie poruszanego na scenie problemu: - Uczniowie będą proponowali rozwiązania problemów głównych bohaterów przedstawienia, ale tak naprawdę swoich rzeczywistych problemów. Te rozwiązania będą potem mogli wykorzystać w swoim życiu.
Małgorzata Winiarek-Kołucka podkreśla, że już w trakcie zajęć zmiana zachowań wśród uczniów była zauważalna: - Chłopiec, który dotąd krzyczał i kopał dzieci, chcąc razem z nimi stanąć, teraz mówi: "Przepraszam, czy mogę stanąć obok ciebie?". Mówi inaczej, bo ma "zamodelowane" zachowanie. Inny chłopiec po raz pierwszy pożyczył dziecku romskiemu kredkę, nigdy wcześniej tego nie zrobił. Widać, że dzieci zarówno polskie, jak i romskie są już bardziej otwarte we wzajemnych kontaktach.
Z efektów zadowolona jest także dyrektor szkoły Teresa Janusz: - Początkowo byłam pełna obaw, ale dziś już na podsumowanie tego projektu oceniam go bardzo pozytywnie. Dzieci chętnie uczestniczą w zajęciach, nie ma problemu z frekwencją. Uczą się tolerancji, akceptacji inności, także niesienia pomocy. Jestem ciekawa końcowego spektaklu.
Interaktywny spektakl zostanie zaprezentowany 2 czerwca o godz. 11:00 w Miejskim Zespole Szkół nr 6 podczas corocznego pikniku szkolnego. Wstęp wolny.