Przypomnijmy, miesiąc temu radni Klubu Prawa i Sprawiedliwości wnioskowali, by do planu sesji wprowadzić apel do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o przyznanie Telewizji Trwam koncesji na nadawanie na multipleksie cyfrowym. "Za" zagłosowało tylko 6 radnych inicjatorów. Wobec sprzeciwu, jeszcze na tej samej sesji Klub PiS podjął drugą próbę modyfikacji porządku obrad. Znów bezskutecznie.
Głosowaniom towarzyszyła emocjonalna dyskusja. Padały hasła o wolności słowa, kneblowaniu ust, demokracji totalitarnej, działaniach politycznych. Radny Stanisław Czaja (Klub Samorządowy) zaproponował, by zamiast apelu, ci z radnych, którzy wyrażają chęć pomocy TV Trwam, podpisywali się imieniem, nazwiskiem i numerem PESEL pod specjalnie przygotowanym oświadczeniem.
Okazało się, że zainteresowanie jest znikome. Prośbę do KRRiT podpisało zaledwie dwóch radnych - inicjator Stanisław Czaja i Marcin Niepokój (obaj z Klubu Samorządowego). Nikt z radnych PiS nie podpisał prośby.
W piątek (24.02) odbyła się kolejna sesja i kolejna próba wprowadzenia apelu do porządku obrad. Znów zakończyła się niepowodzeniem - wniosek został odrzucony (6 radnych było ''za'', 10 "przeciw", 3 wstrzymało się od głosu).
W odpowiedzi radny Wojciech Kolanko (PiS) wyciągnął specjalnie przyniesioną na sesję flagę Krosna domagając się, by zmienić jej kolory na czerwony: - To będzie wyrazem ideologii, jaka w tym mieście obowiązuje.
Dyskusję zamknął radny PO Ireneusz Kwieciński, który zaproponował uczczenie minutą ciszy zmarłego radnego Stanisława Guzika (był radnym w latach 1998-2002).