Spotkania teatralne. "Widzowie są najważniejsi"

- Najważniejsi są widzowie. To przede wszystkim ich biorę pod uwagę tworząc program festiwalu - mówi Małgorzata Baranowska-Mika z RCKP, która od kilku lat organizuje Krośnieńskie Spotkania Teatralne. Sprzedaż biletów na jesienną edycję imprezy rozpoczyna się w najbliższy poniedziałek (13.10).
Krośnieńskie Spotkania Teatralne rozpoczną się już 3 listopada

W programie Krośnieńskich Spotkań Teatralnych musi się znaleźć coś dla osób lubiących się pośmiać i coś dla tych, którzy od teatru oczekują znacznie więcej (Małgorzata Baranowska-Mika, teatrolog, nazywa to coś "podnietą intelektualną"). Pasuje, aby było też coś dla dzieci i młodzieży. I koniecznie przynajmniej jeden tzw. wypas! Spektakl z rozbudowaną scenografią i wielkimi nazwiskami.

Tak było w poprzednich latach, tak też będzie i tym razem. O programie XXXVI Krośnieńskich Spotkań Teatralnych opowiada Małgorzata Baranowska-Mika.

Coś śmiesznego

- Będzie kilka komedii: "enVogue", "Mayday", "Długi łykend" oraz "Czechow żartuje". To spektakle w bardzo dobrej obsadzie, gwarantującej salwy śmiechu i świetne aktorstwo. Genialna jest zwłaszcza obsada "Czechowa": Grabowski, Dereszowska i Malajkat.

enVogue (materiały Agencja Artystyczna PARADAM, Kraków)
Mayday (fot. Teatr Bagatela, Kraków)

Długi łykend (materiały Agencja Artystyczna cdn, Warszawa)

Czechow żartuje (materiały Teatru 6 piętro, Warszawa)

Coś więcej

- Warszawski Teatr Montownia wystawi z kolei "Trzech muszkieterów" - spektakl dla ludzi, którzy lubią bardzo inteligenty kabaret. Aktorzy Montowni zaproponowali zupełnie nową, wyborną wersję bestselleru Aleksandra Dumasa. Taką, która wymaga od widza coś więcej niż tylko poczucia humoru.

Trzej Muszkieterowie (materiały Teatru Montownia, Warszawa)

Coś dla młodzieży

- "Skąpca" - klasykę - ściągnęliśmy z myślą o szkołach średnich. To będzie takie trochę niegrzeczne, nowoczesne jego wystawienie, które ma nam uświadomić, że opowieść o pogoni za dobrami materialnymi jest cały czas aktualna.

Skąpiec (materiały Teatru im. Ludwika Solskiego, Tarnów)

Coś dla dzieci

- W tym roku mamy prześliczny spektakl dla dzieci - "Ładne kwiatki" Teatru Groteska. Żaden ich spektakl nie jest przypadkowy, one są dopieszczone do granic możliwości. W "Ładnych kwiatkach" są bajeczne stroje, wizjonerska scenografia, piękna muzyka. Magia, w której można się zatopić. Jeżeli chcemy wychować publiczność teatralną, to zacznijmy to robić od małego. Na ten spektakl spokojnie mogą przyjść dwulatkowie.

Ładne kwiatki (materiały Teatru Groteska, Kraków)

Coś "wypasionego"

- "Skazany na bluesa" - na spektakl o historii Ryśka Riedla z Dżemu na pewno będzie tłum, dlatego pokażemy go dwa razy. Spektakl jest ogromny, ekipa liczy 60 osób, w tym zespół muzyczny. Wypatrzyłam go jeszcze przed premierą, gdy zaczynali próby i od razu dogadywałam się z Teatrem Śląskim. Udało się ich ściągnąć do Krosna, ale niestety w tle tego spektaklu jest tragedia. Grający główną rolę Tomek Kowalski miał wypadek i jest sparaliżowany od pasa w dół. Jest zastępstwo, ale ja wiem, że dubler gra z ogromnym obciążeniem. My - publiczność - musimy mu pomóc

Skazany na bluesa (materiały Teatr Śląski, Katowice)

Coś prywatnego

- Fascynuje mnie aktorstwo Adama Ferencego, dlatego w programie jest trochę "prywaty" w postaci "Komedii" w jego reżyserii i z jego udziałem. Ferency to tytan sceny. Był u nas w 2009 r., grał wówczas rolę pedofila, potwora. Gdy po zakończeniu spektaklu poszłam mu podziękować i gdy go zobaczyłam, powiedziałam mu: "Proszę się do mnie nie zbliżać, ja się jeszcze pana boję!". Odparł, że to najlepsza recenzja, jaką kiedykolwiek dostał.

Ferency nie potrzebuje kostiumów i rozbuchanej scenografii. Wystarczy mu stół i krzesło. Ogromny talent. Zapraszajmy takich właśnie, wielkich aktorów, niech dla nas grają, póki jeszcze są.

Komedia (materiały Studio Teatralne KOŁO, Warszawa)

Coś zakulisowego

Małgorzata Baranowska-Mika opowiada nie tylko o programie Spotkań. Opisuje także, jak odbierana jest impreza wśród goszczących w Krośnie aktorów. - Bardzo lubią Krosno. Ci, którzy już tu byli, chętnie wracają.

To przede wszystkim efekt świetnej organizacji, gościnności i profesjonalizmu ekipy technicznej. Na poparcie tych słów rozmówczyni przytacza historię z zeszłorocznej wizyty giganta sceny Piotra Fronczewskiego. Próba przed spektaklem była potwornie długa, bo wszystko musiało być perfekcyjnie przygotowane. Po spektaklu aktor podszedł osobiście do każdego i podziękował. W pewnym momencie przyszła menadżerka i zaczęła nalegać, aby udał się już do hotelu. Powiedział do niej: "Nie pożegnałem się jeszcze z panem Januszem".

Coś niezrozumiałego

Rozmawiamy również o ogromnej popularności imprezy, a zwłaszcza o kolejkach do kas, o których krążą legendy. Aby dostać bilet, część osób czeka w nich kilka godzin. Małgorzata Baranowska-Mika przyznaje, że od kilku lat próbuje rozgryźć fenomen popularności Spotkań, zwłaszcza, że poza nimi, Krosno aż tak bardzo teatrem się nie interesuje. - Proszę sobie wyobrazić, że w zeszłym roku, miesiąc przed Spotkaniami, zaprosiłam do Krosna Andrzeja Seweryna z monologami Szekspira. Klasa światowa. Obdzwoniłam znajomych i powiedziałam, żeby ekspresowo kupowali bilety. Spodziewałam się tłumów, a sprzedaliśmy 170 biletów. Trochę więcej niż 1/4 sali. Miesiąc potem, na farsę "Boeing, Boeing", nic jej nie ujmując, widzowie szturmowali kasy. Nie wiem skąd bierze się ta popularność. Może to trochę tak jak ze święconką w Krakowie? Krakus, taki z krwi i kości, musi święcić w kościele Mariackim, bo tam kardynał święci. Święcił Wojtyła, Macharski, teraz Dziwisz. Może te spotkania to taka właśnie teatralna święconka? Trzeba na nich być i już.

I coś wymarzonego

- A dlaczego tylko jedno? Mam kilka teatralnych marzeń, które chciałabym zrealizować w Krośnie.

Największym marzeniem Małgorzaty Baranowskiej-Miki jest jednak festiwal monodramu (monodram to spektakl z udziałem tylko jednego aktora). Spektakli byłoby pięć, a wystąpiliby w nich: Janusz Gajos, Wojciech Pszoniak, Andrzej Seweryn, Jerzy Trela i Teresa Budzisz-Krzyżanowska. - To jest wybitne aktorstwo, takie 24-karatowe złoto artystyczne. Za 10 lat już go nie będzie. Jeśli widz zobaczyłby coś takiego, to byłaby to wspaniała lekcja teatru, która wsiąkłaby w niego i została na całe życie. Nie tracę nadziei, może kiedyś się uda.

Sprzedaż biletów na XXXVI Krośnieńskie Spotkania Teatralne rozpoczyna się w poniedziałek (13.10) w kasie RCKP (ul. Kolejowa 1). Szczegóły pod numerem: 13 432 18 98 wew. 159.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)