Spełniły się marzenia szermierzy. Mają własny kąt

- Wyposażenie i sprzęt mamy tu na najwyższym światowym poziomie. Teraz wyzwanie przed nami, aby wychować mistrza - mówiono podczas otwarcia sali do szermierki (7.01) na stadionie lekkoatletycznym przy ul. Bursaki.
- Teraz możemy lepiej się rozwijać i realizować marzenia - cieszą się krośnieńscy szermierze

- Szermierka ma w Krośnie długą i piękną historię. Pierwsza sekcja, nazywana Orlęta, ruszyła na przełomie 1949 i 1950 roku – przypominał Gabriel Szajna, trener kontynuującego szermiercze tradycje miasta klubu UKS Sokolik, którego zawodnicy mają na koncie sporo wartych odnotowania osiągnięć, m.in. reprezentowanie barw narodowych na Mistrzostwach Świata Juniorów (Jarosław Bobusia) czy Mistrzostwach Europy (Agnieszka Kaczmarska).

Klub bardzo długo czekał na profesjonalne warunki do ćwiczeń. Dotychczas ponad 20 zawodników trenowało w niewielkim pomieszczeniu w piwnicy SP nr 8, wyposażonym w przestarzały sprzęt. W oddanej do użytku w sobotę (7.01) sali szermierczej warunki do treningu są o niebo lepsze. - Wieloletnie starania o własny kąt dla szermierzy stały się faktem. Ten fakt przerósł jednak marzenia, bo kąt stał się salonem – nie krył radości pozostający pod ogromnym wrażeniem sali Mariusz Zborowski, prezes Sokolika.

Sala mieści się na piętrze wybudowanego w 2013 roku pawilonu przy stadionie

Sala znajduje się w pawilonie wybudowanym w 2013 roku przy stadionie lekkoatletycznym na ul. Bursaki. Przez kilka lat budynek stał pusty. Zanim na wiosnę 2016 roku ruszyły w nim prace wykończeniowe, magistrat postanowił zwiększyć jego funkcjonalność, dodając piętro. To właśnie tam mieści się sala do szermierki. - Po rozłożeniu mat, mogą się tutaj odbywać także zajęcia judo – zaznacza wiceprezydent Krosna Bronisław Baran. - W budynku znajdują się także szatnie dla piłkarzy i lekkoatletów, sanitariaty, pomieszczenia administracyjne, magazynowe, kasowe, zaplecze sanitarne oraz pokój dla trenerów – wylicza.

Gabriel Szajna, trener UKS Sokolik, jest przekonany, że profesjonalna sala otwiera przed krośnieńską szermierką nowe perspektywy rozwoju

- Ta sala to wielka zmiana. Wszystko jest tu nowoczesne. Teraz możemy się lepiej rozwijać i realizować swoje marzenia – trenująca szermierkę od 3 lat Jagoda Pękalska już nie może się doczekać zajęć w nowej sali. Wtóruje jej Julia Kolanko, zawodniczka z 11-letnim stażem, zdobywczyni brązowego medalu na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży: - Mamy tutaj pełnowymiarowe plansze metalizowane, które nie reagują, gdy trafi się w podłogę, a to jest bardzo istotne, bo teraz będzie łatwo rozpoznać, czy trafienie zostało faktycznie zadane.

Czy wśród krośnieńskich szermierzy kryje się przyszły mistrz? Jeśli tak, dzięki nowej sali z pewnością łatwiej będzie odkryć jego talent

Zbigniew Barabasz, prorektor ds. rozwoju w krośnieńskiej PWSZ, z którą Sokolik podpisał umowę o współpracy, zwrócił uwagę na wykraczające poza Krosno znaczenie otwarcia sali: - Do tej pory nie było na Podkarpaciu profesjonalnej sali na miarę zawodów rangi ogólnopolskich, która mogłaby być ośrodkiem treningowym dla kadry województwa w szermierce.

Z kolei trener Szajna aż rwał się do pracy: - Wyposażenie i sprzęt mamy tu na najwyższym światowym poziomie. Teraz wyzwanie przed nami, aby wychować mistrza.

ZOBACZ W ARCHIWUM PORTALU:
KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)