Skazany uciekł z sądu. Wyskoczył przez okno

Doprowadzony do sądu skazany mężczyzna nagle symuluje chorobę. Prosi o możliwość skorzystania z toalety. W drodze do niej wyszarpuje się policjantom i wyskakuje przez okno. Ucieka. Nie, to nie scenariusz filmu czy serialu, ale historia, która wydarzyła się w miniony wtorek (16.09) w Sądzie Rejonowym w Krośnie.
Policjanci doprowadzili skazanego do sądu. Zdołał im jednak uciec

We wtorek, wczesnym popołudniem, w okolicach Sądu Rejonowego w Krośnie zapanowało poruszenie. Przed budynkiem pojawiła się duża liczba funkcjonariuszy policji. Poruszenie trwało kilkadziesiąt minut.

Gdy zapytaliśmy o to zdarzenie rzecznika prasowego Komendanta Wojewódzkiego Policji kom. Pawła Międlara, potwierdził, że we wtorek doszło do ucieczki z sądu: - 27-letni, skazany za wykroczenia mężczyzna, został doprowadzony do sądu w Krośnie przez policjantów z Wydziału Konwojowego. Będąc w budynku zasymulował nagłą niedyspozycję i poprosił o możliwość skorzystania z toalety. W drodze do niej wyrwał się asekurującej go policjantce i wyskoczył przez okno. Został zatrzymany niespełna godzinę później na jednej z ulic Krosna. Międlar dodaje, że w sprawie ucieczki trwa już postępowanie wyjaśniające.

Portalowi udało się także dotrzeć do nieoficjalnych informacji, które uzupełniają relację rzecznika. 27-letni uciekinier to Marcin N., mieszkaniec Krosna. Znany jest policji z dokonywania drobnych kradzieży, szczególnie w sklepach spożywczych. Do Krosna został przywieziony z Aresztu Śledczego w Sanoku.

Ucieczka nastąpiła po rozprawie. Na ul. Krakowskiej Marcina N. zauważyła sędzia, która chwilę wcześniej prowadziła jego sprawę. Widok idącego spokojnie, bez kajdanek mężczyzny bardzo ją zdziwił. Zawiadomiła o tym ochronę sądu, a ta przekazała informację policji. W oczekiwaniu na funkcjonariuszy, sędzia cały czas miała uciekiniera w zasięgu wzroku.

Policja zatrzymała Marcina N. na wysokości Polanki.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)