Sezon ogródkowy w rynku od połowy kwietnia

Pierwsze ogródki gastronomiczne pojawią się w rynku w połowie kwietnia, ale większość restauratorów zaczeka z ich instalacją do majówki. We wszystkich ma w tym roku panować większy porządek.
Stoliki na razie rozstawiono na podcieniach. Od połowy kwietnia zaczną pojawiać się na płycie rynku

- Czy wiadomo już, kiedy restauracje w rynku rozłożą swoje ogródki? - pyta wraz z szybującymi w okolice 20 stopni temperaturami pan Filip.

Większość restauratorów postanowiła zaczekać z rozpoczęciem sezonu ogródkowego do majówki. - To najbardziej odpowiedni czas, pogoda jest już wówczas stabilna, w kwietniu jeszcze różnie może z nią być - tłumaczą. Są jednak i tacy właściciele, którzy zdecydowali się nieco zaryzykować i zainaugurować sezon już w połowie kwietnia.

Tak pierwsi, jak i drudzy będą natomiast musieli od tego roku bardziej zadbać o estetykę. Starając się o dzierżawę placu zobowiązani zostali bowiem do przygotowania planów przedstawiających rozmieszczenie sprzętów w ogródku oraz opisujących m.in. ich kolorystykę. - Obowiązek przygotowania planów wynika z Ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Przestrzeń starówki wpisana jest do rejestru zabytków, dlatego na instalację ogródka w obszarze rynku niezbędna jest decyzja konserwatorska. Taki plan pozwoli także uniknąć sytuacji, do których dochodziło w poprzednich latach, gdy w trakcie sezonu poza ogródkiem pojawiały się dodatkowe urządzenia, np. emitujące dźwięki duże zabawki czy dzikie reklamy – tłumaczy dr Marta Rymar, Miejski Konserwator Zabytków.

Według wstępnych planów ogródki czynne będą do końca września.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)