Helena, takie imię otrzymała na chrzcie siostra Konkordia, urodziła się 28 lutego 1907 roku w Objezierzu, koło Poznania. Pochodziła z licznej, głęboko wierzącej rodziny. Do Zgromadzenia Sióstr Misjonarek św. Piotra Klawera wstąpiła w Krakowie 17 lipca 1935 r. Na dalszą formację zakonną pojechała do Austrii, do Maria Sorg koło Salzburga, a następnie do Walpersdorf pod Wiedniem.
Po złożeniu ślubów zakonnych, w 1940 r. udała się do Rzymu (Włochy), skąd w 1950 r. pojechała do Madrytu (Hiszpania), a stamtąd do Lizbony (Portugalia). Z Portugalii 17 lipca 1976 r. przyjechała do Krosna, gdzie przebywa do chwili obecnej.
- Gdy tutaj przyjechała, zdrowia nie miała zbyt silnego, ale zawsze cechowała ją pogoda ducha i gotowość służenia innym. Była delikatna, wrażliwa i zawsze uśmiechnięta, chociaż cierpiała na chorobę Parkinsona. Często śpiewała siostrom piosenki w różnych językach i zawsze miała coś dowcipnego do powiedzenia - wspomina Siostra Alojza Krzymkowska, przełożona Sióstr Misjonarek św. Piotra Klawera w Krośnie.
Siostra Konkordia w zgromadzeniu wykonywała różne prace: m.in. była kucharką, garderobianą, szwaczką, pomagała w ekspedycji i w gospodarstwie rolnym. Mimo słabego zdrowia dożyła stu lat w służbie misjom.
- Ufamy, że gdy zapuka do Domu Ojca, wyjdą na jej spotkanie "rzesze Murzynków, do których zbawienia się przyczyniła" - jak pisała bł. Maria Teresa Ledóchowska, założycielka naszego Zgromadzenia - dodaje siostra Alojza.