Portalu
Do sali konferencyjnej Hotelu Nafta w Krośnie przyjechało w niedzielę (29.01) kilkudziesięciu działaczy głównie z Jasła, Przemyśla i Krosna. Spotkanie ograniczyło się do wyborów nowych władz regionu, zabrakło czasu na dyskusje i wymianę poglądów na sprawy bieżące w polityce. Szefem okręgu został Krzysztof Wasiewicz z Przemyśla. Zastąpił on na tym stanowisku Gabriela Zajdla z Krosna.
Na zebraniu obecna była posłanka tej partii - Małgorzata Marcinkiewicz z Jasła. Apelowała do członków Ruchu: - Naszym zadaniem jest wygrać następne wybory. Naszej partii potrzebni są ludzie, którzy mają się wspierać. Jeśli się dowiem, że ktoś pod kimś podkopuje, że ktoś na kogoś nagaduje, ten ktoś wylatuje z partii. Zebrani przyjęli te słowa brawami.
- Mamy być jedną drużyną, a jeśli będą przepychanki - to bez sensu. Bo za 4 lata wiecie gdzie będziemy? W przysłowiowej dupie - kontynuowała posłanka. - Dlatego musimy ostro walczyć, robić wszystko, by się organizować i trzymać jeden za drugiego.
Tuż po wyborach parlamentarnych (październik 2011) posłanka zapowiadała, że w Krośnie powstanie punkt, w którym będzie pełnić dyżury poselskie. Siedziba Ruchu być może powstanie przy ul. Portiusa, ale biuro poselskie - niekoniecznie. - Będą biura w Jaśle i w Przemyślu. Zastanawiam się czy w Krośnie jest sens otwierać, bo jest bardzo blisko Jasła. Nie wiem, czy zmieszczę się w budżecie. Na prowadzenie biur mam tylko 11,5 tysiąca. A muszę opłacić pracowników, czynsze, telefony - wyjaśnia Małgorzata Marcinkiewicz.
- Czekamy na wiosnę, będziemy wtedy bardziej aktywni. Chcemy włączać nowych ludzi. Cieszymy się ze wzrastających sondaży, to duży sukces - dodaje posłanka.
