Do końca nie było wiadomo, czy sprzątanie w ogóle dojdzie do skutku, ale udało się. Intensywne opady deszczu zakończyły się tuż nad ranem w sobotę (13.04), a zaraz potem wyszło piękne słońce.
Liczba ochotników przerosła oczekiwania inicjatora. W poprzednich akcjach brało udział od kilku do kilkunastu osób, a tym razem przyszło 35.
- To była zdecydowanie najbardziej udana akcja - mówi Tomasz Tatrzański. Do wspólnego sprzątania przyłączyły się szkoły: Szkoła Podstawowa nr 3 oraz "Budowlanka" - łącznie uczniowie i nauczyciele stanowili 20-osobową grupę.
- Dzieci z wielkim zaangażowaniem sprzątały brzegi, a dostały najbardziej zaśmiecony odcinek i pięknie wyzbierały. To była bardzo cenna pomoc - podkreśla organizator.
W sprzątaniu wzięli udział także dwaj wędkarze z koła nr 1 w Krośnie. Nie zawiódł radny miejski Ireneusz Kwieciński, który był już na niemal wszystkich akcjach, pomogła również radna z Białobrzeg - Dagmara Szelc. Ku zaskoczeniu organizatorów w umówionym miejscu spotkania stawił się także prezes MPGK w Krośnie - Janusz Fic.
Akcję utrudniał tylko wysoki poziom wody, ale uczestnicy sprzątania mogli czuć się bezpiecznie w towarzystwie ratownika WOPR Jacka Uklei.
- Posprzątaliśmy oba brzegi, zarówno w górę, jak i w dół rzeki od mostu przy ul. Konopnickiej. Doszliśmy do ławy przy oczyszczalni ścieków, a także około 200 metrów w górę rzeki - relacjonuje Tomasz Tatrzański.
Zebrano około 70 worków śmieci. Jak zwykle, było też kilka opon, ale znaleziono ponadto pułapki na bażanty oraz niewypał, którym zajęli się wezwani na miejsce policjanci.
- Ze względu na wysoki stan wód, ten odcinek będziemy jeszcze poprawiać podczas następnej akcji - zapowiada organizator. Najprawdopodobniej będzie przeprowadzona na jesień. - Bardzo dziękuję wszystkim uczestnikom akcji - dodaje Tomasz Tatrzański.