Radni czyści jak łza

Radni Krosna uchwalili (29.11) swój kodeks etyczny. Rajcowie miejscy zobowiązali się w nim, że będą stawiać interes publiczny ponad interes własny. Zadeklarowali także, że nie przyjmą żadnych korzyści materialnych, ani osobistych w związku z prowadzoną działalnością publiczną.
Czy kodeks etyczny będzie przez radnych respektowany, czy też będzie jedynie kolejnym "półkownikiem" (w gwarze urzędowej: dokumentem na półce)?

"Radny jest przedstawicielem władzy lokalnej pełniącym funkcje społeczne wymagające od niego najwyższych standardów zachowania" - napisano w preambule "Kodeksu etycznego radnego miasta Krosna".

Dokument składa się z 11 artykułów, w których wyszczególniono zarówno wymagane, jak i niepożądane zachowania radnych. Radni uznali, że powinni kierować się następującymi zasadami: - praworządności - bezstronności i bezinteresowności - obiektywności - uczciwości i rzetelności - odpowiedzialności - jawności - dbałości o interes publiczny - godnego zachowania - uprzejmości i życzliwości w kontaktach z obywatelami - wzajemnego dialogu i kultury osobistej w relacji do radnych, pracowników samorządowych i wyborców.

Najważniejsze szczegółowe zapisy, które znalazły się w kodeksie, to m.in.:
- radny Krosna nie uczestniczy w podejmowaniu rozstrzygnięć, naradach, opiniowaniu lub głosowaniu w sprawach, w których ma bezpośredni lub pośredni interes osobisty (art. 3 pkt. 2),
- radny Krosna kieruje się interesem wspólnoty samorządowej i nie czerpie dodatkowych korzyści materialnych, ani osobistych (w czasie kadencji, ani po jej zakończeniu) z tytułu sprawowanej funkcji, nie działa też w prywatnym interesie osób lub grup osób (art. 3 pkt. 5),
- radny Krosna dba, by nie doszło do powstania konfliktu interesów między interesem publicznym a prywatnym, a w sytuacji powstania konfliktów interesów dba, aby został on rozstrzygnięty na korzyść interesu publicznego (art. 4, pkt. 1),
- radny Krosna nie eksponuje i nie wykorzystuje swoich poglądów politycznych jako środka do osiągnięcia celów (art. 4, pkt. 4),
- radny Krosna w podejmowanych decyzjach, które są kontrowersyjne, kieruje się własnym sumieniem i ogólnie pojętym dobrem osoby ludzkiej (art. 6, pkt. 5),
- radny Krosna zobowiązany jest do przestrzegania dyscypliny finansowej i budżetowej, a w sprawach majątkowych i finansowych winien wykazywać należytą staranność i gospodarność (art. 7, pkt. 2),
- radny Krosna zobowiązany jest do udzielania rzetelnych, uczciwych i dokładnych informacji o pełnionej funkcji przedstawicielom mediów (art. 8, pkt. 2),
- radny Krosna zobowiązany jest do znajomości przepisów prawa będącego podstawą pełnienia jego funkcji oraz nie podejmuje działań, które mogłyby zachęcić innych do łamania przepisów prawa i niniejszego kodeksu (art. 9, pkt. 1),
- radny Krosna w szczególności do radnych z innych klubów zachowuje i przestrzega ogólne zasady dobrego wychowania, kultury osobistej i poszanowania godności osoby ludzkiej (art. 10 pkt. 3).

Dokument nie określa żadnych kar dla tych radnych, którzy złamią zapisy kodeksu. - Liczę w tym miejscu na zdrowy rozsądek radnych, a także na społeczną kontrolę, głównie media - mówi Stanisław Słyś, przewodniczący Rady Miasta.

W pracach komisji, która miała za zadanie opracowanie treści kodeksu, brali udział jedynie radni Klubu Samorządowego (ma większość w Radzie). Komisja pracowała jednak w sposób otwarty - każdy radny mógł zgłosić swoje propozycje, wnioski i uwagi. Mimo to, nikt spoza członków komisji nie zgłosił żadnych uwag. Krytyka pojawiła się dopiero na sesji Rady Miasta (29.11). Najwięcej uwag - głównie językowych - mieli radni Klubu Prawicy.

Dokument uchwalono w związku z realizacją przez krośnieński samorząd zadań w ramach ogólnopolskiego programu "Przejrzysta Polska". Program, który ma na celu wprowadzenie większej przejrzystości i udoskonalenie działań władz samorządowych, został zainicjowany przez "Gazetę Wyborczą".

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)