Tradycja górą! Pączki z różą i marmoladą są lubiane najbardziej. Krośnianie przyznają, że w tłusty czwartek zjadają ich nawet po kilka sztuk i nie nakładają sobie konkretnych limitów. Chyba że są na diecie – wtedy pączek jest symbolicznie jeden.
Mimo że prawie wszyscy tłusty czwartek lubią obchodzić tłusto i słodko, to już nie każdy potrafi wyjaśnić skąd ta tradycja się wywodzi i dlaczego akurat w ten dzień Polacy pochłaniają tak ogromne ilości wysokokalorycznych ciastek.
Tradycja spożywania smażonych na głębokim tłuszczu pączków na zakończenie karnawału sięga w Polsce kilku wieków wstecz i wiąże się z okresem Wielkiego Postu. W dawnych czasach post był restrykcyjnie przestrzegany, więc logika podpowiadała, aby przed jego rozpoczęciem dobrze i tłusto się najeść, bo przez kolejne 40 dni będzie można o takiej rozpuście tylko pomarzyć.
Obecnie okres poprzedzający Wielkanoc nie jest już tak mocno kojarzony z wyrzeczeniami, ale mimo to, pączek w tłusty czwartek to dla krośnian bardzo chętnie kultywowana tradycja.