PWSZ: Chcemy być miastotwórczy

Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Krośnie funkcjonuje już ponad siedem lat. Uczelnia bardzo dobrze się rozwija, chociaż ma też niepowodzenia - chodzi np. o małą aktywność studentów w mieście. Władze uczelni nie ustają jednak w wysiłkach i zapowiadają: - Chcemy być miastotwórczy.
Collegium Pigonium - jeden z wyremontowanych budynków PWSZ przy ul. Kazimierza Wielkiego

W Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Krośnie uczy się obecnie ponad 4,5 tysiąca studentów, z czego 3 tysiące na studiach dziennych. Władze uczelni twierdzą, że nie chcą przekroczyć poziomu 5-5,5 tysiąca studentów.

Wśród wszystkich studentów tylko 16% to mieszkańcy Krosna. Z powiatu krośnieńskiego pochodzi 30% studentów, a 10% jest spoza województwa podkarpackiego, głównie z okolic Gorlic, które leżą w granicach administracyjnych województwa małopolskiego.

Obecnie uczelnia kształci w takich kierunkach jak: filologia (angielska, germańska, język i kultura Rosji), filologia polska (nauczycielska, edytorsko-medialna), pedagogika (edukacja wczesnoszkolna, społeczno-opiekuńcza), pielęgniarstwo, rolnictwo (agroekonomia, gospodarka regionalna z agroturystyką, rolnictwo ekologiczne), turystyka i rekreacja (obsługa ruchu turystycznego i rekreacji, turystyka aktywna), wychowanie fizyczne, informatyka (sieciowe systemy informatyczne), inżynieria środowiska (kształtowanie środowiska, instalacje w inżynierii środowiska), mechanika i budowa maszyn (eksploatacja i konstrukcja maszyn, inżynieria projektowania i wytwarzania maszyn).

PWSZ stara się o uruchomienie nowego kierunku - budownictwo. - Myślę, że to będzie taka uczelnia, która będzie próbowała balansować między kierunkami humanistycznymi, rolniczymi, pielęgniarstwem, wf, turystyką i kierunkami politechnicznymi. To jest dość szeroka, ale zbalansowana oferta - mówi dr hab. Janusz Gruchała, rektor PWSZ.

Uczelnia dysponuje bazą lokalową w dwóch kompleksach - jest to zespół obiektów dydaktyczno-sportowych przy ul. Wyspiańskiego (Turaszówka) oraz zespół obiektów dydaktycznych przy ul. Kazimierza Wielkiego (w sąsiedztwie Rynku). Rektorat uczelni znajduje się w kamienicy "pod zegarem" w Rynku.

W latach 2000-2006 uczelnia zainwestowała 12,3 mln zł w remonty, modernizacje i wyposażenie budynków. I na tym nie koniec. Uczelnia chce wybudować nowoczesną bibliotekę i czytelnię (w tylnej części budynku Rynek 1), a także utworzyć trzeci kompleks budynków - w Suchodole. Jeśli uda się pozyskać fundusze unijne, wyremontowane zostaną budynki przy ul. Dmochowskiego, które służyć będą jako pomieszczenia wykładowe oraz akademiki. Obie inwestycje znalazły się już na liście projektów planowanych do finansowania w ramach Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej.

Uczelnia od 2 lat korzysta z unijnego programu Sokrates/Erasmus, który umożliwia studentom naukę w partnerskich uniwersytetach za granicą. Uczelnia podpisała umowy z uczelniami w Hiszpanii, Portugalii, Włoszech, Danii, Niemczech, Austrii, Węgrzech (Sárospatak), Czechach, Słowacji i Turcji. - W roku akademickim 2005/06 za granicą studiowało 9 studentów, obecnie studiuje w ten sposób 27 osób. Mamy nadzieję, że z roku na rok ta liczba będzie rosła - mówi dr Władysław Witalisz, prorektor ds. rozwoju.

Chociaż uczelnia funkcjonuje w Krośnie już ponad 7 lat, wielu mieszkańców Krosna żałuje, że w mieście nie czuć klimatu studenckiego. Władze uczelni przyznają, że jest to "pewien problem" i tłumaczą: - Po pierwsze, studenci, którzy mieszkają w okolicach opuszczają miasto zaraz po zajęciach. Po drugie, nie mamy jeszcze własnego akademika i klubu, gdzie studenci mogliby się integrować i inicjować działalność. Wciąż nad tym pracujemy.

Władze uczelni twierdzą jednak, że gdyby nie ona, z powodów ekonomicznych wielu młodych ludzi w ogóle by nie studiowało. - Dlatego ustanowienie PWSZ w Krośnie w roku 1999 to wielki sukces tego miasta. Krosno staje się powoli miastem akademickim - uważa dr hab. Janusz Gruchała, rektor uczelni.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)