Psy z rodowodem na wybiegu

Krośnieński oddział Związku Kynologicznego w Polsce zorganizował XVII Podkarpacką Wystawę Psów Rasowych (11.05). Prezentowane na niej psy zdobywały oceny uprawniające do przedłużania linii hodowlanych. Zobacz galerię zdjęć.

Związek Kynologiczny w Polsce jest organizacją skupiającą hodowców, właścicieli i miłośników psów rasowych. Posiada ponad 50 oddziałów terenowych, w tym w Krośnie. - Zajmujemy się przede wszystkim promowaniem i rejestracją wszystkich psów rasowych - wyjaśnia Jan Ryk, prezes zarządu krośnieńskiego oddziału Związku Kynologicznego. Placówka organizuje wystawy psów, a także prowadzi ich szkolenia.

Pies rasowy to tylko pies z rodowodem. Powinien posiadać określone cechy psychiczne i eksterierowe (dotyczące wyglądu zewnętrznego), a ponadto mieć udokumentowane pochodzenie. Jego "przodkami" muszą być więc suki hodowlane i psy reproduktory zarejestrowane w Związku Kynologicznym.

Kiedy rodzi się szczenię, zostaje tatuowane przez oddział Związku Kynologicznego, otrzymuje metryczkę i jest sprzedawane właścicielowi. Jeżeli będzie on zainteresowany dalszą hodowlą tego psa, rejestruje go w Związku. Wtedy otrzymuje rodowód, który uprawnia go do wystawiania psa na wystawach i kontynuacji hodowli. - Nie wszyscy mają na to ochotę. Niektórzy kupują pieski tylko i wyłącznie po to, żeby je kochać i mieć je ładne - mówi Jan Ryk. - Rodowód nie zmusza nikogo do wystawiania i rozmnażania psa. Świadczy o tym, że pies ma na pewno dobrą linię, jest po znanych rodzicach, jest dobrze utrzymany, odrobaczony i zaszczepiony, nie będzie agresywny ani bojaźliwy. Unikniemy takich problemów, jakie zdarzają się czasami z psami niewiadomego pochodzenia - dodaje.

Krośnieński oddział Związku Kynologicznego działa już 19 lat. W niedzielę (11.05) na stadionie MOSiR już po raz 17. zorganizował Podkarpacką Wystawę Psów Rasowych. Najpiękniejsze psy pokazywali wystawcy z kraju i z zagranicy.

Wystawa psów

- Wystawy organizuje się między innymi po to, żeby zaprezentowały się tam psy, które będą potem używane do przedłużania linii hodowlanych. Sędziowie oceniają eksterier takiego psa, czyli jego budowę zewnętrzną: to jak się rusza, czy nie ma wad - wyjaśnia szef oddziału w Krośnie. Aby pies zdobył uprawnienia hodowlane, musi być zaprezentowany na co najmniej trzech wystawach i zebrać oceny od minimum trzech różnych sędziów.

Ponadto wystawy integrują całe środowisko kynologiczne. Są również okazją dla mieszkańców, by pooglądać piękne, rasowe psy. - Ludzie mogą się przekonać o tym, że psy nawet jak są w wielkiej grupie, nie muszą być wcale groźne - nie gryzą, nie są agresywne - tłumaczy Jan Ryk. Nie brakowało tam psów, które znajdują się na liście ras agresywnych. Wśród nich bardzo rzadkie psy z Hiszpanii - perro de presa canari. - Wszyscy, którzy byli na wystawie przekonali się, że to nie są wcale agresorzy, którzy zjadają całą wystawę, sędziów i publiczność. To jest nieprawda - podkreśla.

Oddział w Krośnie prowadzi również szkolenia. Dwa razy w roku odbywają się kursy, które cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Są to szkolenia pt. "psie przedszkole" i "podstawowe posłuszeństwo".

Psie przedszkole to 10 spotkań dla szczeniaków w wieku 3-6 miesięcy. Podczas zajęć właściciele uczą się, w jaki sposób budować i utrzymywać poprawne relacje ze swymi podopiecznymi. - Chodzi o uczulenie właściciela na pewne nawyki psa, które powinien zrozumieć i ewentualnie je korygować - chociażby kontrolowane wyprowadzanie na dwór czy zabawa, która nie będzie powodowała u psa agresji - mówi prezes. Podczas takiego kursu szczeniaki uczą się podstawowych komend, które bywają bardzo przydatne w codziennym życiu, a poprzez zabawę z innymi psami i ludźmi uczą się pozytywnych zachowań.

Dalsze etapy szkoleń dotyczą posłuszeństwa. Kurs obejmuje przygotowanie teoretyczne i 24 spotkania dla psów w wieku powyżej 8 miesięcy. Zajęcia mają na celu nauczenie ich podstawowych komend, m.in. chodzenia przy nodze na smyczy i bez smyczy, przychodzenia na zawołanie, pozostawania na "siad" i "waruj", aportowania przedmiotów.

Krośnieński oddział mieści się na ul. Betleja 1a. Liczy blisko 150 członków. Większość to hodowcy którzy posiadają od kilku do kilkunastu psów.Aneta Kut, fot. Damian Krzanowski

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)