Przekonaj się jak smakuje prawdziwe mleko

Mleko prosto od krowy w centrum miasta. W Krośnie stanął pierwszy mlekomat. Oferuje mleko ekologiczne, bez sztucznej obróbki.
Pierwszy mlekomat w Krośnie stanął obok targowicy. Najprawdopodobniej będą kolejne w innych częściach miasta

Nowoczesny mlekomat stoi w pobliżu bazaru, w pawilonie przy ul. Legionów. Sprzedawane w nim mleko pochodzi od krów rasy simentalskiej z Puław Górnych w Beskidzie Niskim. Hodowla składa się z 35 krów. To już drugie urządzenie w naszej okolicy - pierwsze powstało w Rymanowie. - Do automatu w Rymanowie, przyjeżdżali też klienci z Krosna, teraz będę mieli bliżej - mówi Daniel Bruk, właściciel mlekomatu.

W zbiorniku mieści się 400 litów mleka, ale napełniane jest w zależności od zapotrzebowania.

Mlekomat działa podobnie jak automaty do kawy czy herbaty. Różnica polega na tym, że sami decydujemy ile mleka chcemy kupić. Wrzucone pieniądze maszyna przelicza i wydaje tyle mleka ile sobie życzymy. Tak więc do mlekomatu można wybrać się zarówno po większą ilość, jak i po kubek mleka. W pomieszczeniu, w którym znajduje się urządzenie, jest również automat wyposażony w litrowe plastikowe butelki, ale można przyjść również ze swoim pojemnikiem.

Mleko jest świeże, "prosto od krowy", czyli z wieczornego udoju

Mleko cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. - Jest bardzo dobre, często kupuję - mówi jedna z klientek. - Lepsze jest procentowo. W smaku też bardzo dobre.

Czym się różni to mleko od mleka w kartonie. - W sklepie mamy mleko odtłuszczone, pasteryzowane, przetwarzane, są konserwanty. W automacie mamy prawdziwe mleko prosto od krowy z wieczornego udoju, rano jest już w automacie. Świeższego mleka nigdzie nie można kupić - tłumaczy właściciel. - Bo zanim np. mleko skupowane ode mnie trafi na sklepowe półki, to bardzo dużo czasu upływa - dodaje.

Aby mleko się nie spieniło, podczas nalewania należy lekko przechylić butelkę

Mleko zawiera 4,8 % laktozy, 3,4 % białka, 4,2 % tłuszczu. Nie jest pasteryzowane. - Zaleca się przegotować, ale bezpiecznie można go też pić prosto z automatu, kto jak woli, na pewno nic się nikomu nie stanie - podkreśla Daniel Bruk.

Mleko bezpiecznie można przechowywać w lodówce 2-3 dni. Daniel Bruk radzi, żeby kupować mniej, a częściej, regularnie. Można z niego przygotowywać inne produkty mleczne. - To mleko pełne, jeśli zostawimy go w pojemniku, na górze osiądzie śmietana, na dole będzie chude mleko. Można też zrobić z niego zsiadłe mleko, ser, serwatkę, cokolwiek, ale trzeba się już troszkę na tym znać.

Na miejscu dostępne są butelki, można też przynieść własny pojemnik

Litr świeżego mleka kosztuje 2,5 zł. Mlekomat jest wyposażony w urządzenia gwarantujące higienę: lampę bakteriobójczą i spryskiwacz wodny. Jest też pod kontrolą sanepidu.

Miłośnicy prawdziwego mleka mogą się w nie zaopatrywać od poniedziałku do soboty w godz. od 8.00 - 20.00. Nie jest wykluczone, że w Krośnie pojawią się kolejne mlekomaty. - Lepiej, żeby były mniejsze, a w różnych miejscach, żeby np. mieszkańcy "Guzikówki" nie musieli jechać na targowicę, a mieli automat "pod ręką" - mówi przedsiębiorca.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)