Przejażdżka walcem na finał Karpackich Klimatów

W nocy z niedzieli na poniedziałek (23/24.08) dwóch mężczyzn uruchomiło walec znajdujący się na terenie remontowanego placu Konstytucji 3-go Maja. Ruszyli, ale z budowy nie zdołali wyjechać.
Niektórym liczba atrakcji podczas Karpackich Klimatów najwidoczniej nie wystarczyła

Mężczyźni weszli na teren placu około godz. 1.30. Jeden z nich usiadł za kierownicą niewielkiego walca i zaczął majstrować przy stacyjce. Po chwili udało mu się uruchomić sprzęt. Ruszył. - Do samego ruszenia nie trzeba mieć jakiejś specjalnej wiedzy. Dał wajchą do przodu i pojechał - tłumaczy Andrzej Dutka, właściciel walca.

Jazdę zakończył bardzo szybko, po kilkunastu metrach. - Mężczyźni nie zachowywali się zbyt dyskretnie, więc ktoś ich zauważył i zadzwonił na policję - opowiada budowlaniec. Policjanci zatrzymali kierującego walcem, gdy sprzęt wciąż znajdował się na placu budowy. Drugiemu z mężczyzn (miał on podobno filmować wyczyn kolegi) udało się uciec.

- Zanim na miejscu pojawiła się policja, musiało upłynąć trochę czasu, więc to majstrowanie przy stacyjce chwilę trwało. To raczej nie byli złodzieje-fachowcy - przypuszcza Andrzej Dutka.

Jest za to przekonany, że zdarzenie miało bliski związek z zakończonymi niewiele wcześniej Karpackimi Klimatami. - Nie sądzę, aby próbowali to zrobić na trzeźwo - mówi.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)