Przedtem było lepiej, da się coś zrobić?

Wasze sprawy: Miejsc parkingowych ciągle za mało, a zlikwidowano jeszcze parking pod blokiem Magurów 4 - narzekają mieszkający w rejonie tego bloku. Po remoncie "obwodnicy" kierowcy MKS obsługujący przystanek pod Starostwem Powiatowym jeżdżą przez parking Lidla, zatrzymują się daleko od przystanku, bo "nie wyrabiają" na zakręcie - skarży się jedna z pasażerek.
Ul. Magurów 4. - Tyle miejsca, a nie można zaparkować - żalą się mieszkańcy

Mieszkańcy os. Szczepanika narzekają na brak miejsc parkingowych. Od kilku miesięcy sytuacja wygląda jeszcze gorzej, bo zlikwidowano parking pod blokiem Magurów 4.

"Przez wiele lat istniał tam z powodzeniem parking, który nie wpływał negatywnie ani na bezpieczeństwo, ani na płynność ruchu. Na osiedlu jest bardzo ograniczona liczba miejsc parkingowych, a niedawna zmiana jeszcze ten stan pogorszyła, co dla nas - mieszkańców jest bardzo uciążliwe." - pisze jeden z mieszkańców. Dopytuje o powód likwidacji parkingu i czy możliwe jest jego przywrócenie?

Zarząd Krośnieńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej przypomina, że w budynku Magurów 4 znajduje się 6 lokali handlowo-usługowych. Zakazując mieszkańcom parkowania, zapewnia możliwość dostawy towarów.

Jest jednak szansa na to, że KSM zmieni to niefortunne dla mieszkańców rozwiązanie. - Mając na uwadze sugestie mieszkańców osiedla w zakresie dotyczącym parkowania samochodów przy budynku Magurów 4, w okresie wiosennym strefa do zatrzymywania i postoju dla samochodów dostawczych zostanie zmniejszona do dwóch - poinformował zarząd KSM.

Pani Anita pisze z kolei w sprawie kursowania autobusów MKS pod budynkiem Starostwa Powiatowego: - "Od czasu remontu obwodnicy kierowcy, aby dostać się na przystanek, przejeżdżają przez parking obok Lidla, lawirują pomiędzy autami, biegającymi ludźmi, mijają się z zaparkowanymi pojazdami na przysłowiowe słowo honoru, a dodatkowo zatrzymują się daleko od przystanku, bo kierowca nie jest w stanie się wyrobić na zakręcie z wyjazdu z parkingu tak, aby stanąć przy wiacie."

MKS i Miasto zastanawiają się jak rozwiązać problem przystanku pod Starostwem Powiatowym

MKS przyznaje, że po przebudowie ul. Bieszczadzkiej kierowcy faktycznie mają problem. Wcześniej jadąc ul. Bieszczadzką skręcali bezpośrednio w lewo (na wysokości Lasów Państwowych) pod budynek Starostwa, teraz takiej możliwości nie mają i dlatego część z nich wybiera trasę przez parking.

- Jesteśmy świadomi tej sytuacji, na miejscu odbyło się już spotkanie przedstawicieli naszej spółki oraz Wydziału Drogownictwa i Gospodarki Komunalnej. Próbowano znaleźć rozwiązanie problemu - mówi Grzegorz Sas z krośnieńskiego MKS.

Rozwiązania są dwa. Pierwsze: kierowcy nadal będą jeździć przez parking, jednak być może uda się przestawić o kilkanaście metrów wiatę przystankową.

Drugie: z tego rozwiązania część kierowców już korzysta. Zawracają na rondzie w rejonie Leroy Merlin. To oznacza jednak nadkładanie kilometrów i stratę czasu. - Nie mamy tam do obsłużenia przystanku, bo nikt do marketu budowlanego autobusem nie jeździ, więc póki co jest to niepotrzebna wycieczka z ludźmi. W godzinach szczytu, gdy trzeba dwa razy stać na światłach, kierowca traci nawet 8 minut. Z tego rozwiązania nie są zadowoleni też pasażerowie, bo czas podróży się wydłuża - wyjaśnia Grzegorz Sas.

Jest jeszcze trzecie rozwiązanie, najprostsze, ale tylko pozornie i dlatego mało realne do zastosowania: kierowcy powinni skręcić w ul. Lwowską, objechać Lidla i zabrać ludzi z przystanku. Dlaczego trudne do realizacji? - De facto autobus podjeżdża pod przystanek w przeciwnym kierunku. I tak gdzieś musi zawrócić, a tam wszędzie są parkingi - tłumaczy przedstawiciel MKS.

Poszukanie optymalnego rozwiązania zajmie kilka dni. - Urzędnicy mają ustalić właścicieli terenu, w sąsiedztwie którego stoi przystanek. Jeżeli będzie to teren Miasta, podejmą stosowne kroki, przestawiony będzie przystanek. Jeśli to się nie uda, będziemy jeździć przez rondo - zapowiada Grzegorz Sas.

Czytelniczka zgłosiła jeszcze jeden problem: - Dla jadących w kierunku Osiedla Traugutta nie ma tam przystanku, nawet słupka. Ludzie stoją na tym samym wąskim wyjeździe z parkingu, z którego korzystają autobusy i przebiegają im przed maską, aby ustąpić pierwszeństwa, albo nie zostać potrąconym.

W MKS-ie odpowiadają, że od zawsze z tego samego przystanku, znajdującego się od strony budynku Starostwa, zabierani są pasażerowie jadący w obydwu kierunkach. Podjęte zostały już jednak kroki, by przystanek dla jadących w kierunku Osiedla Traugutta został postawiony.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)