Przebudowa torów i dróg w Krośnie. Takie są plany

Estakady, wiadukty, podziemne przejazdy, ronda - to mrzonki czy realne koncepcje do wykonania w Krośnie. Od kilku miesięcy korytarze Urzędu Miasta zdobią plansze z wizualizacjami przebudowy kilku newralgicznych skrzyżowań.
Planowana rewolucja komunikacyjna w rejonie "Zetki". Nad torami będzie wiadukt z rondem. Jedno z trzech mniejszych rond powstanie w miejscu skrzyżowania ul. Lewakowskiego, Lniarskiej i Mielczarskiego

Dokładnie chodzi o przebudowę linii kolejowej nr 108 Stróże - Krościenko, która biegnie przez Krosno. Choć pociągi jeżdżą coraz rzadziej, opadające rampy i tak skutecznie paraliżują ruch w okolicach torowiska. Szczególnie w rejonie tzw. Zetki, gdzie zbiega się kilka ulic, jeździ się tam ciężko nawet bez zamkniętego przejazdu.

Rozwiązaniu tych newralgicznych punktów na mapie komunikacyjnej miasta mają właśnie służyć opracowane koncepcje. Mówi się o nich od dawna. Od jakiegoś czasu gotowe są wizualizacje zaprojektowanych rozwiązań. Opracowała je firma Infra - Project z Krosna. Niektóre są tak futurystyczne, że mało kto wierzy w ich realizację. Na przygotowanych planszach ciężko nawet rozpoznać miejsca, w których są zlokalizowane.

- Najważniejsze to mieć określony cel i do tego celu zmierzać - na pytanie czy te propozycje mogą stać się rzeczywistością, odpowiada Piotr Przytocki, prezydent Krosna. - Mamy już studium, kolejnym krokiem będzie zlecenie projektu, potem kosztorys, wszelkie pozwolenia i dokumentacje.

ul. Lwowska

Zmieni się szczególnie układ komunikacyjny w pobliżu dworca Krosno-Miasto oraz w rejonie ulic: Lewakowskiego, Mielczarskiego, Lniarskiej, Pużaka, Kletówka, Czajkowskiego i Jagiellońskiej.

Przygotowane przez projektantów propozycje robią wrażenie, bo to rozwiązania, które będą w Krośnie nowością. Oprócz rond przewidziano bowiem estakady i podziemne przejazdy.

Skrzyżowanie ul. Lwowskiej z Bohaterów Westerplatte zamieni się w rondo. "Podłączony" będzie do niego też dojazd z ul. Piastowskiej. Rozwiązanie to zaplanowano na poziomie istniejących ulic. Tory będą opuszczone. - Wejście do pociągu z dworca Krosno-Miasto będzie się odbywało po schodach, pochylniach - informuje Ryszard Sokołowski, naczelnik Wydziału Drogownictwa Urzędu Miasta.

Przy okazji, nieograniczonym przejazdem połączone byłyby dwie części ul. Piastowskiej. Teraz są one rozdzielone torowiskiem, przejazdu nie ma.

Skrzyżowanie ul. Czajkowskiego, Pużaka i Jagiellońskiej też zamieni się w rondo. Torowisko w tym miejscu również będzie obniżone, będzie przechodzić pod ul. Czajkowskiego. - W tym miejscu jest możliwość, żeby wejść 5-6 metrów poniżej terenu. Nad tunelem można wykonać płytę i na poziomie istniejących ulic zlokalizować rondo i dodatkowe dojazdy - tłumaczy Sokołowski.

Od tego skrzyżowania tory powoli muszą "wychodzić" w górę, bo pociąg dojeżdżając do dworca, w całości musi być już na powierzchni. - Dlatego w okolicy "Zetki" tunel będzie już tylko głęboki na 50 procent. Nad torami pojawi się wiadukt, dzięki obniżonym torom będzie niższy niż standardowy - kontynuuje naczelnik.

To właśnie skrzyżowanie ulic: Pużaka, Kletówka i Lniarskiej czeka największa rewolucja. Wiadukt też będzie w kształcie ronda. Ale to nie wszystko - na dole, przy drogach dojazdowych też zaplanowano małe ronda, w sumie trzy. Aby dostać się na drugą stronę torów np. z ulicy Kletówka (od strony centrum miasta) trzeba będzie wcześniej objechać rondo zlokalizowane w zbiegu ulic: Lewakowskiego, Lniarskiej i Mielczarskiego. Samo przekroczenie torowiska będzie się odbywało na wiadukcie.

Szczegóły koncepcji rozrysowano na papierowej wersji. Rondo u zbiegu ul. Lewakowskiego, Mielczarskiego i Lniarskiej

Usprawnienie komunikacji na "Zetce" w ten sposób to jednak przyszłość. Zanim do tego dojdzie zastosowane zostanie rozwiązanie tymczasowe. - Poszerzymy niektóre odcinki. Wykonany zostanie lewoskręt z ul. Pużaka w ul. Kletówka i prawoskręt z ul. Kletówka w ul. Pużaka. Może to nastąpić w połowie przyszłego roku - informuje Ryszard Sokołowski.

A tak będzie wyglądać "Zetka" po przebudowie

Rozważana jest jeszcze inna koncepcja - rondo po jednej stronie torów. - To rozwiązanie jest jednak sprzeczne z zasadami ruchu na przejeździe kolejowym, nie może być tam drogi podporządkowanej, bo to wymagałoby zatrzymywania się na przejeździe - dodaje jeszcze. - Dlatego zastanawiamy się jak to rozwiązać.

A co na te rewolucyjne plany kolej? Projektanci wstępnie uzgadniali te rozwiązania. Kolej nie widzi przeszkód w ich realizacji, bo to usprawni ruch, ale nie wypowiada się na temat finansowania. - Gdyby samorządy otrzymały część majątku kolejowego, budynki, a nawet tory, to może byłoby łatwiej - zastanawia się Sokołowski.

Na tej wizualizacji widać jeszcze jedno rondo, zaplanowano je w miejscu skrzyżowania ul. Czajkowskiego, Pużaka i Jagiellońskiej. Tu tory też będą obniżone

- Z pewnością nie zbudujemy tych dróg od razu, trzeba będzie etapować tę inwestycję i oczywiście intensywnie pracować nad pozyskaniem środków zewnętrznych na jej realizację - dodaje prezydent.

Priorytetem będzie "Zetka", bo przebudowa tego węzła usprawniłaby ruch na znacznie większym obszarze miasta.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)