Najpierw sprawdzamy, jak to jest wpaść w poślizg. W suzuki swift wyłączamy stabilizujący tor jazdy system ESP i ruszamy w kierunku płyty poślizgowej. Tuż przed nią, z prędkością niewiele ponad 40 km/h najeżdżamy na tzw. szarpak, który powoduje wstrząs pod kołami i wybija nas z toru jazdy. Od razu wpadamy w poślizg: auto obraca się kilka razy, a my jesteśmy właściwie bezradni.
Bezradność to efekt zaskoczenia i braku przygotowania na sytuację, która może się nam przecież przytrafić na drodze w każdej chwili. A jeśli się przytrafi, uratować nas może błyskawiczna reakcja. To właśnie ją trenować będzie można w Ośrodku Doskonalenia Techniki Jazdy (ODTJ), który powstał w krośnieńskim Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego przy ul. Tysiąclecia.
Sercem ośrodka jest płyta poślizgowa – plac o wymiarach 70x11 metrów, pokryty emulsją, która zwiększa śliskość asfaltowej nawierzchni. Ta, dzięki działającym non-stop zraszaczom, jest cały czas mokra. Losowo z podłoża wystrzeliwują także kurtyny wodne, zwiększające stopień trudności w ćwiczeniach z wyprowadzania auta z poślizgu lub w trenowaniu awaryjnego hamowania.
Ośrodek powstał z myślą o wchodzących w życie w czerwcu przyszłego roku przepisach, zgodnie z którymi każdy świeżo upieczony kierowca będzie miał obowiązek odbycia szkolenia na płycie poślizgowej. - To bardzo dobra decyzja – uważa Ryszard Siepietowski, dyrektor WORD w Krośnie. - Jeśli przetrenujemy jakąś sytuację, to szanse na to, że odpowiednio zareagujemy na nią w warunkach ruchu, są o wiele większe.
ODTJ zostanie otwarty 24 kwietnia. W pierwszej kolejności szkolenie odbędą w nim kierowcy pracujący w policji, pogotowiu i straży pożarnej. Następnie trening na płycie wykupić będą mogły szkoły nauki jazdy oraz osoby prywatne. - Cena jeszcze nie została ustalona, ale kilkugodzinne szkolenie kosztować będzie kilkaset złotych. Informacja o dokładnych kosztach pojawi się niebawem na naszej stronie internetowej – zapowiada Ryszard Siepietowski, dodając, że nawet godzinne szkolenie da kierowcom bezcenne umiejętności.
Na potrzeby szkolenia WORD udostępni kierowcom dwa samochody – suzuki swift oraz nowego, wyposażonego w najnowocześniejsze systemy bezpieczeństwa vw passata. Wjechanie tym drugim na płytę uzmysłowiło nam, jak ważną rolę w ochronie życia i zdrowia kierowcy i pasażerów odgrywa technologia. Mimo przejechania przez szarpak z większą niż w przypadku swifta prędkością, auto nie wpadło w poślizg. Po chwilowym zachwianiu, tor jazdy został ustabilizowany, oczywiście z pomocą kierowcy, który odpowiednio kontrował kierownicą.
- Oczywiście nie można popadać w skrajność i uznać, że jeśli mamy nowoczesne auto i odbyte szkolenie na płycie poślizgowej, to nic złego nam się nie przytrafi. Powyżej pewnej prędkości i przy nieodpowiedzialnej jeździe, nawet najlepsze systemy mogą nam nie pomóc – uczula Adam Pękosz, instruktor techniki jazdy.
Szkolenie na płycie będzie można także odbyć własnym samochodem. Przed wjazdem na nią, w specjalnej myjni dokładnie umyte zostaną jednak koła, na których znajdować się mogą rysujące nawierzchnię kamienie i piasek.
Dodatkowymi elementami wyposażenia ODTJ-u będą symulatory dachowania i zderzenia. Całość inwestycji kosztowała 5 mln zł. - Wszystkie koszty pokryliśmy z własnych środków – informuje Ryszard Siepietowski. - To dobrze zainwestowane pieniądze, jak każde które przyczynić się mogą do zwiększenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.