Nowe ograniczenia m.in. zakazują wszelkich zgromadzeń, spotkań, imprez czy zebrań powyżej dwóch osób oraz bezcelowego przemieszczania się.
Policjanci ukarali więc kierowców, którzy na terenie myjni samochodowych przy ulicach Podkarpackiej i Sikorskiego w Krośnie porządkowali swoje samochody. 30-letnia kierująca audi, jej pasażer oraz 44-letni kierowca hyundaia, odmówili przyjęcia mandatów karnych. Ich sprawą zajmie się sąd.
Na terenie Krosna i w okolicach doszło też do kilku innych naruszeń nowych ograniczeń:
- Obowiązek pozostania w domu nie dotyczy dojazdu do pracy czy załatwiania niezbędnych codziennych potrzeb, takich jak zakup żywności, medykamentów czy opieka nad bliskimi - wyjaśnia asp. sztab. Paweł Buczyński, rzecznik krośnieńskiej komendy.
Przypomina, że niestosowanie się do obowiązujących przepisów może wyczerpywać znamiona art. 54 kw, który przewiduje karę grzywny nawet do 500 zł. W przypadku odmowy przyjęcia mandatu, policja ma prawo skierować wniosek o ukaranie do sądu. Każda sprawa rozpatrywana jest jednak indywidualnie.
- Pamiętajmy, że wprowadzone ograniczenia mają poprawić bezpieczeństwo mieszkańców, a nie są skierowane przeciwko nim - podkreśla rzecznik.
bandyckie państwo, nie przyjmujcie mandatów, nie ma żadnej podstawy prawnej odbierać ludziom wolności, jesteśmy na równi z więźniami?
Nie przyjmowac mandatow!To nie zgodne z prawem!
Zakupy w markecie budowlanym są podstawową potrzebą życiową . Co za popaprana interpretacja . Umycie samochodu i usunięcie z niego brudu na myjni ( koronka też) gdzie odległość między ludzmi jest zdecydowanie ponad dwa metry i nie ma praktycznie styczności z drugą osobą jest zagożeniem ale jak stoii pod sklepem na parkingu kilkadziesiąt osó i sobie gaworzą bo na wózek czekają to nic się nie dzieje .
Tak to jest dać tłukom przepis do własnej interpretacji . Teraz maja "orły" pole do popisu .