Poczta Polska zażądała danych krośnian. Magistrat potraktował to jak spam

Nasz Urząd Miasta, tak jak wiele innych samorządów, otrzymał w czwartek (23.04) e-maila od Poczty Polskiej. Państwowa spółka chciała, aby przesłano jej dane osobowe wyborców z Krosna przed korespondencyjnymi wyborami prezydenckimi. Magistrat uznał, że to niezgodne z prawem.
Krosno nie wyśle Poczcie Polskiej danych swoich obywateli. Wskazuje, że byłoby to złamanie prawa
Damian Krzanowski

E-maile, w których Poczta Polska żąda m.in. imion i nazwisk, numerów PESEL, jak i adresów zamieszkania wyborców, rozesłano 23 kwietnia nad ranem. Spółka chce, aby informacje te przesłać zwykłą wiadomością tekstową. Pod listem nikt się nie podpisał – kończą go słowa „Z poważaniem, Poczta Polska”.

Niektórzy włodarze miast, m.in. prezydenci Gdańska, Warszawy i Białegostoku, złożyli w tej sprawie zawiadomienia do prokuratury. Uważają, że to próba wyłudzenia danych osobowych i nie mogą przesłać ich Poczcie, ponieważ zabrania tego prawo. Ich zdaniem, nie zmienia tego fakt, że rząd chce zlecić pocztowcom przeprowadzenie korespondencyjnych wyborów na prezydenta.

Taka sama wiadomość przyszła również do krośnieńskiego magistratu. – Wniosek został potraktowany jako spam [niechciana korespondencja, śmieciowy list - przyp. red.] po konsultacji z Inspektorem Danych Osobowych i Naczelnikiem Spraw Obywatelskich, ponieważ zgodnie z aktualnym prawem nie ma podstaw do zastosowania ustawy z dnia 16 kwietnia 2020 r., która nakłada na Pocztę Polską zadania związane z organizacją wyborów  – mówi Joanna Sowa, rzecznik Urzędu Miasta.

Niektórzy mieszkańcy Krosna nie chcą głosować w wyborach korespondencyjnych. Na jednej ze skrzynek pojawiło się takie "ogłoszenie" dla listonoszy
czytelnik

Chodzi o przepisy, które wprowadzają powszechne głosowanie korespondencyjne w najbliższych wyborach prezydenckich. Zgodził się na nie Sejm, ale nie mają jeszcze akceptacji Senatu oraz podpisu prezydenta. W tej chwili ważna jest jedynie ustawa wprowadzająca listowne wybory dla poddanych kwarantannie oraz seniorów.

Magistrat uznaje więc, że nie może przekazać Poczcie danych z rejestru lub spisu wyborców, podpierając się również opinią Unii Metropolii Polskich. Zauważa także błędy w samej formie e-maila wysłanego przez pocztę, m.in. brak podpisu elektronicznego lub zaufanego.

- Wątpliwości pod względem bezpieczeństwa budzi też fakt żądania przesłania spisów bez szyfrowania. To przecież mnóstwo danych wielu osób – stwierdza Joanna Sowa.

Dodaje, że również 23 kwietnia do Urzędu Miasta dotarły pisma, w których Państwowa Komisja Wyborcza i Nadzór Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie potwierdziły jego stanowisko.

ZOBACZ TEŻ W ARCHIWUM PORTALU:
KOMENTARZE
KOMENTARZE WYRÓŻNIONE
123456
24.04.2020 15:47

Wiadomo.oczywista sprawa. Takie prawo jest,to teraz będą przy konstytucji majstrowac?

123456
na forum od lipca 2018
WSZYSTKIE KOMENTARZE (36)