Płynniej "obwodnicą". Będzie więcej zielonego

Jeszcze w tym roku na "obwodnicy" będzie działać tzw. zielona fala. Skoordynowane będą wszystkie skrzyżowania zlokalizowane na przebiegającej w granicach miasta drodze krajowej. Będzie się po niej jechało płynniej.
Dzięki komunikacji między sygnalizacjami, nie trzeba będzie zatrzymywać się na każdym skrzyżowaniu

Na przełomie roku, po wyremontowanej i miejscami poszerzonej "obwodnicy" miasta ma się jeździć płynniej. Nie tylko dlatego, że przestanie być już placem budowy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, przejeżdżając przez Krosno drogą krajową, nie trzeba będzie zatrzymywać się na każdym skrzyżowaniu.

Miasto zleciło zaprojektowanie i wykonanie systemu koordynacji świateł zainstalowanych na wszystkich znajdujących się tam skrzyżowaniach - potocznie nazywanego zieloną falą.

- Nie będzie to jeszcze w pełni inteligentny system, jaki mają duże miasta, ale zdecydowanie poprawi on przepustowość na tym ciągu komunikacyjnym, zminimalizuje liczbę zatrzymań na drodze krajowej nr 28, tym samym poprawi komfort jazdy, ale też bezpieczeństwo ruchu drogowego i pozwoli ograniczyć emisję spalin - wyjaśnia Jakub Jaskulski z Wydziału Drogownictwa Urzędu Miasta w Krośnie.

System obejmował będzie budowę infrastruktury, która połączy istniejące sygnalizacje świetlne w spójny system, rozbudowę sterowników sygnalizacji świetlnej, budowę świateł na skrzyżowaniu ulic: Bieszczadzka - Reymonta - Żniwna, budowę stacji pomiaru ruchu oraz opracowanie i zainstalowanie systemu sterowania ruchem.

- System sterowania będzie oparty na komunikacji między sterownikami. Długość cykli będzie zależna od globalnego natężenia ruchu na całym ciągu drogi krajowej nr 28, a nie jak ma to teraz miejsce - na podstawie natężenia ruchu na poszczególnych skrzyżowaniach - tłumaczą w urzędzie. Jak to będzie wyglądać w praktyce? - Pętle indukcyjne zlokalizowane za skrzyżowaniem będą pobierać dane o liczbie pojazdów, ich prędkości, ale też gęstości całej grupy pojazdów. Tę samą funkcję pełnić będą stacje pomiaru ruchu. Zebrane informacje przekazywane będą sterownikom sygnalizacji świetlnej. Umożliwi to dostosowanie długości cykli tak, aby zmniejszyć ilość zatrzymań pojazdów poruszających się drogą krajową nr 28.

Ruch tranzytowy przejedzie przez Krosno sprawniej

System obejmie łącznie 10 skrzyżowań i jedno przejście dla pieszych - czyli ciąg od skrzyżowania ul. Rzeszowska - aleja Jana Pawła II do skrzyżowania ul. Polna - Reymonta - Bieszczadzka. Jak tłumaczą w magistracie, budowę tej ostatniej sygnalizacji wymusiła organizacja ruchu na skrzyżowaniu ul. Bieszczadzkiej z ul. Żniwną i Dmochowskiego. Samochody muszą zatrzymywać się przed sygnalizatorem, pod górkę. Problemy są z tirami, szczególnie w zimie: - Gdy powstanie sygnalizacja na ul. Polnej i Reymonta, samochody przejadą swobodnie, bez konieczności zatrzymywania się przy skrzyżowaniu z ul. Żniwną i Dmochowskiego. Obydwa skrzyżowania będą oczywiście włączone do systemu koordynacyjnego.

Cały system będzie połączony ze stacją meteorologiczną, która powstanie w ramach całego przedsięwzięcia. - Będzie ona przekazywać dane pogodowe do systemu, który na ich podstawie dokona zmian w funkcjonowaniu sygnalizacji. One pozytywnie wpłyną na bezpieczeństwo ruchu drogowego - podkreślają w urzędzie.

- Do tej pory nie było ciągłości jazdy, przejeżdżając przez Krosno trzeba było zatrzymać się na każdym skrzyżowaniu. Pętle indukcyjne analizowały natężenie ruchu tylko w obrębie jednego skrzyżowania, teraz sterowniki na wszystkich skrzyżowaniach będą skoordynowane - dodaje Jaskulski. - Po wdrożeniu tego systemu dużo lepiej będzie się jechało drogą krajową.

System ma być wdrożony jeszcze w tym roku, pod koniec listopada. W pierwszych miesiącach działania będzie dostrajany.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)