Portalu
- Już dwa razy próbowałem rzucać palenie, ale nie poskutkowało - mówi Kamil z "Naftówki". Zdradza, że jedna paczka papierosów wystarcza mu na dwa dni. - W moim towarzystwie praktycznie wszyscy palą, pewnie dlatego i ja palę - dodaje. - Trudno poradzić sobie z tym nałogiem, ale będą próbował - obiecuje. Niektórzy jego koledzy dziennie wypalają nawet paczkę papierosów.
Mateuszowi udała się sztuka rzucenia nałogu cztery miesiące temu. W Światowym Dniu Rzucania Palenia postanowił sprawdzić zawartość tlenku węgla w wydychanym przez siebie powietrzu. - Wciągnij powietrze, trzymaj, za chwile wydmuchasz - instruowała jedna z pań z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemioligcznej w Krośnie, które tego dnia w ZSP nr 4 zachęcały uczniów do rzucenia palenia, informowały o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą uzależnienie. - Gratuluję, śladowe ilości - pochwaliła nastolatka. - Nie sięgaj więcej po papierosa - namawiała.
Mateusz przyznał się, że palił papierosy od pięciu lat. - Nie wrócę do palenia - zapowiada. Chce dbać o zdrowie, ale przyznaje, że do decyzji o rzuceniu nałogu bardziej skłoniły go finanse.
Zawartość tlenku węgla w wydychanym powietrzu bada się za pomocą specjalnego aparatu - smokolizera. - W ten sposób badamy tylko jeden składnik zawarty w papierosie, a jest ich łącznie 4 tysiące, w tym 40 rakotwórczych - podkreśla Katarzyna Stachyrak z PSSE w Krośnie.
W Polsce palenie tytoniu od lat stanowi jedną z najczęstszych przyczyn utraty zdrowia. Niesie za sobą poważne skutki zdrowotne, głównie schorzenia układu krążenia, oddechowego, nowotwory - to najczęściej przywoływane argumenty przemawiające za rzuceniem nałogu. Pewnie dlatego szczególnie nie trafiają do świadomości młodzieży.
- Dziś lepszym argumentem jest sport i to, że palenie stało się niemodne. Młodzi chłopcy i dziewczyny nie chcą śmierdzieć dymem tytoniowym, wolą pachnieć. Przekonuje ich hasło na plakacie "Palę, więc śmierdzę" - mówi Katarzyna Stachyrak. - Do dziewczyn trafia też to, że palacze wyglądają nieatrakcyjnie, ich skóra jest szara, ziemista, niedotleniona, szybko się starzeje. Na panów z kolei działa to, że palenie szkodzi potencji i płodności. Palenie zaostrza też przebieg wielu schorzeń, takich jak łuszczyca czy trądzik młodzieńczy.
Od palenia jeszcze bardziej groźne jest tzw. bierne palenie. - Wydychany dym tytoniowy z papierosa palonego przez inną osobę zawiera bowiem jeszcze więcej nikotyny, tlenku węgla i innych niebezpiecznych związków - dodaje Katarzyna Centarska.
Zgodnie z najnowszym, ogólnopolskim badaniem Głównego Inspektoratu Sanitarnego z 2011 roku do codziennego palenia przyznaje się co trzeci Polak w wieku 15 lat i więcej.
Rok temu w Polsce w życie weszły przepisy zaostrzające zakaz palenia w miejscach publicznych. Polacy coraz odważniej respektują swoje prawo do życia w przestrzeni wolnej od dymu tytoniowego (np. mają odwagę zwrócić uwagę osobom palącym na przystanku autobusowym). 45% palaczy przyznało, że wprowadzenie zakazu sprzyja podejmowaniu przez nich decyzji o rzuceniu palenia.
Światowy Dzień Rzucania Palenia narodził się w Stanach Zjednoczonych z inicjatywy dziennikarza, który w 1974 roku zwrócił się z apelem do czytelników swojej gazety, aby przez jeden dzień nie palili papierosów. W wyniku akcji 150 tysięcy ludzi spróbowało przez jedną dobę wytrzymać bez palenia. W związku z tym, że akcja zakończyła się powodzeniem, trzeci czwartek listopada ogłoszono jako "Światowy Dzień Rzucania Palenia".
W Polsce akcję prowadzi się od 1991 roku. W związku z obchodami Światowego Dnia Rzucania Palenia, Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Krośnie organizuje spotkania w szkołach, zakładach pracy i innych instytucjach, podczas których zachęca do odejścia od nałogu. Informuje o sposobach rzucenia papierosów, rozdaje ulotki i materiały edukacyjne: - Chcemy pomóc jak największej liczbie osób.
