Budowa tego fragmentu drogi rozpoczęła się początkiem sierpnia ubiegłego roku. Powstał ponad 400-metrowy odcinek z dużym rondem, drogą serwisową, chodnikiem, ścieżką rowerową oraz ekranami dźwiękochłonnymi. Całość jest oświetlona latarniami.
Nowa droga dla niektórych kierowców może mieć zaskakujący przebieg. Od ronda prowadzą dwie jezdnie, jednak po kilkudziesięciu metrach jedna z nich się kończy i łączy z tą drugą. To rozwiązanie zostało wymuszone tym, że jedna z jezdni drogi "G" w stronę lotniska nie ma swojej kontynuacji.
Jadąc nowym odcinkiem od ronda w stronę lotniska i dojeżdżając do skrzyżowania z ulicą Traugutta, mamy znak pierwszeństwa przejazdu. Natomiast dojeżdżając ulicą Traugutta i Słoneczną do skrzyżowania musimy ustąpić pierwszeństwa przejazdu. W tym miejscu dodatkowo swój wylot ma droga ze strefy inwestycyjnej. - Dziwny i trudny komunikacyjnie jest to węzeł, trzeba wiedzieć, gdzie i jak jechać, dobrze się orientować - słyszymy od jednego z kierowców. Wszystkie znaki drogowe pozostają bez zmian.
Tuż przy skrzyżowaniu z ulicą Słoneczną powstała zatoka autobusowa i przystanek komunikacji miejskiej. Będzie z niego korzystała linia "7", która od Szczepańcowej jedzie w stronę centrum miasta.
Powstała droga jest kolejnym odcinkiem drogi "G", czyli południowo-wschodniej obwodnicy miasta, która swój początek ma na skrzyżowaniu ulicy Zręcińskiej i Lotników. Przebiega wzdłuż lotniska w kierunku Suchodołu i obecnie kończy się na skrzyżowaniu z ulicą Witosa.
Inwestycja kosztowała ponad 7 mln zł. Wykonywały je dwie krośnieńskie firmy: Rejon Budowy Dróg i Mostów oraz Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych i Drogowych.
Przypomnijmy, że w przyszłości droga "G" ma przeciąć Lubatówkę, ul. Wyszyńskiego, obszar obok cmentarza i włączyć się w ul. Bieszczadzką. Będzie biegła przez tory kolejowe, ul. Sikorskiego oraz Chopina. Następnie przetnie Wisłok, Krościenko Niżne i w okolicach szpitala połączy się z ul. Korczyńską.
Wiadomo, że Urząd Miasta stara się o dofinansowanie budowy kolejnego odcinka w stronę ulicy Sikorskiego i budowy wiaduktu nad torami. W tym celu Rada Miasta na nadzwyczajnej sesji (09.02) zabezpieczyła w budżecie 20 mln zł.
Artykuł ze zdjęciem terenu nieopodal, w którym mógłby powstać mały teren parkowy (bo park to za duże słowo) wzdłuż całej ścieżki:krosno24.pl/informacje/zamknieta-kladka-nad-lubato(...)
To nie rondo jest blisko domów tylko domy zbudowano zdecydowanie za blisko juz dawno zaplanowanej drogi ale każdy interpretuje jak mu wygodnie.
Rondo jest bardzo blisko domów - szkoda, że przyszłą obwodnicę podciagnięto tak blisko osiedla, przecież tereny obok są puste, a ruch w przyszłości bedzie bardzo duży.
Stara droga była wykorzystywana do spacerów i biegania - teraz tym bardziej pojawia się potrzeba stworzenia terenu wypoczynkowego - parku dla osiedla. Planowany park przy dawnej szkole lotniczej podobno jest jeszcze nieaktualny, a więc może dałoby sie stworzyć jakiś mały park/ skwer w pasie terenu przy ścieżce od osiedla do kładki w stronę kościoła? Jesienią zbudowano tam plac zabaw z budżetu obywatelskiego , jest jeszcze dużo miejsca na drzewa i ławki, może stoliki piknikowe. Teren nad rzeką, w ładnym miejscu, jest uczęszczanym przez mieszkańców. Pewne działania są już wykonane (plac zabaw, naprawa kładki). Można jeszcze zrobić ścieżkę nad Lubatowką , żeby z tego miejsca dało się dojść do centrum miasta.
"...bądźcie czujni..." i noc minęła i pierwszy dzwon za nami.
Aby ta inwestycja miała sens trzeba pilnie wybudować następny odcinek drogi do ul. Bieszczadzkiej oraz przebudować skrzyżowanie Zręcińskiej z Lotników - dzięki temu wyprowadzi się ruch od strony Zręcina i strefy inwestycyjnej przy lotnisku poza centrum miasta. Na chwilę obecną ta droga stanowi jedynie dojazd z Suchodołu i Głowienki na Guzikówkę.
Mam nadzieję, że droga będzie wiosną obsadzona drzewami, zwłaszcza teren od strony osiedla, między nową a starą drogą. Jest na to dużo wolnego miejsca. Drzewa i krzewy pozwoliłyby osłonić choć trochę domy od hałasu i spalin, zwłaszcza że domów w okolicy przybywa, a teren, dotychczas spokojny, był wykorzystywany na miejsce spacerów.
Teren po drugiej stronie drogi, nad rzeką, też mógłby być bardziej zadrzewiony. Może kiedyś udałoby się poszerzyć pas zieleni nad Lubatówką i poprowadzić tamtędy ścieżkę spacerową w stronę centrum miasta (doprowadzić aż do bulwarów nad Lubatówką, a może też w drugą stronę, do Głowienki). To pewno odległa przyszłość, ale o tych terenach nadrzecznych, bardzo cennych, warto pamiętać już teraz.
Fajnie, że nowe drogi budują. Podnoszą one poziom naszej, lokalnej gospodarki. Stąd jako mieszkaniec Krosna spokojnie przyjmuję te 20mln do wiadomości (mimo dość trudnych czasów). Więcej - cieszę się.