Od lutego cena za metr sześcienny wody wynosić będzie 3,16 zł (brutto). W porównaniu z poprzednią taryfą to wzrost ceny o 17 groszy, czyli o 5,7 procent. Ścieki w 2010 roku kosztowały 3,61 zł za metr sześcienny, teraz poszły w górę o 21 groszy, kosztują 3,82 zł. Procentowo to wzrost o 5,8 proc. To ceny dla gospodarstw domowych.
W Krośnie rachunki składają się z opłaty za metr sześcienny wody i ścieków oraz z opłaty abonamentowej. Po podwyżce będzie wynosić 9,97 zł, w 2010 roku było to 9,72 zł.
Opłata abonamentowa jest naliczana co miesiąc. - Pokrywa częściowo koszty odczytu, wystawienia faktury, rozliczenia i koszty stałe z tytułu utrzymania w gotowości urządzeń kanalizacyjnych i wodociągowych - informuje Janusz Fic, prezes MPGK w Krośnie. - Tam, gdzie mieszkańcy domków jednorodzinnych mają studnie, my chodzimy, odczytujemy wodomierze, a sprzedaży wody praktycznie nie mamy. Gdyby nie było tych opłat, to mieszkańcy, którzy faktycznie korzystają z naszych usług, płaciliby za komfort mieszkańców, którzy mają wodę, a z niej nie korzystają, chyba że w okresach suszy, kiedy woda w studni wyschnie. To jest częste zjawisko i dlatego została wprowadzona ta opłata - tłumaczy.
Okres rozliczeniowy wynosi dwa miesiące. Z taką częstotliwością odczytywane są liczniki. Podczas wizyty pracownika MPGK, odbiorca dostaje dwa rachunki. Jeden to rozliczenie za faktyczne zużycie, druga faktura do zapłacenia to tzw. prognoza. Jest ona generowana na miesiąc do przodu, naliczana na podstawie 75 procent średniej sprzedaży za ostatnie 6 miesięcy. Janusz Fic tłumaczy to na przykładzie: - Jednocześnie dostajemy rachunek za bieżące zużycie np. w wysokości 100 zł oraz prognozę na następny miesiąc - do zapłacenia 75 zł. Podczas odczytu za dwa miesiące, jeśli rachunek za rzeczywiste zużycie wyniesie np. 200 zł, to zapłacone wcześniej 75 zł zostanie zaliczone i do zapłaty będzie tylko 125 zł.
Jeżeli zużycie wody będzie mniejsze od prognozowanego, w następnym okresie rozliczeniowym opłata będzie skorygowana. Można też wystąpić o zwrot nadpłaty.
Prognoza została w Krośnie wprowadzona rok temu. Wcześniej co dwa miesiące była wystawiana faktura tylko za rzeczywiste zużycie. - Po przeanalizowaniu sytuacji doszliśmy do wniosku, że zasadnym jest skrócenie okresu wystawiania faktur. Dla mieszkańców ma to takie przełożenie, że mają mniejszy rachunek płacony z większą częstotliwością - podkreśla Janusz Fic.
Powodem wprowadzenia faktur prognozowanych było unikanie płacenia rachunków przez pewną grupę odbiorców. - W przypadku takich osób, chcąc dokonać zamknięcia przyłącza wodociągowego czy kanalizacyjnego, jesteśmy zobligowani stosować przepisy ustawy o zaopatrzeniu w wodę i odprowadzaniu ścieków - mówi prezes MPGK. - Zgodnie z tą ustawą do jakichkolwiek czynności mogliśmy przystąpić dopiero po upływie dwóch pełnych okresów rozliczeniowych, czyli praktycznie po pół roku. Odbiorcy, z którymi nie mogliśmy sobie poradzić, też znali te przepisy i kiedy próbowaliśmy im zamykać wodę, dopiero wtedy płacili rachunki. Skrócenie tego okresu powoduje, że mamy zdecydowanie szybszą reakcję. Jeżeli ktoś nie płaci na czas, to po trzech miesiącach możemy już zamykać przyłącze.
Podwyżki są spowodowane wzrostem kosztów wynagrodzeń, energii, podatków od nieruchomości, a w związku z inwestycjami także amortyzacją. Mają też związek ze zmianą stawki podatku VAT z 7 na 8 procent.