Organizacja ruchu na odcinku ul. Czajkowskiego została zmieniona w czerwcu ubiegłego roku. Było to związane z przebudową budynku należącego do Zgromadzenia Sióstr Świętego Józefa, które prowadzą w Krośnie dom dziecka i przedszkole. Pisaliśmy o tym tutaj.
Od tego momentu można było jechać tylko od ronda w kierunku Placu Konstytucji 3 Maja. Miało to zapewnić jak najmniejsze utrudnienia w ruchu. A także zmniejszyć ryzyko ewentualnego zniszczenia nawierzchni drogi zbudowanej z kostki granitowej przez samochody ciężarowe dowożące materiały na budowę.
Teraz, po roku prace przy budynku Sióstr Józefitek zbliżają się ku końcowi i tymczasowa organizacja ruchu powinna przestać obowiązywać. Jednak Urząd Miasta zdecydował, że pozostanie ona na stałe.
- Po wprowadzeniu zmian na tym odcinku, zaobserwowano zwiększenie bezpieczeństwa ruchu drogowego w tym rejonie. Po konsultacji z Komendą Miejską Policji w Krośnie podjęto decyzję o stałej zmianie organizacji ruchu – informuje Wydział Drogownictwa.
Przypomnijmy. Według obowiązującej organizacji ruchu, kierowcy jadący od ulicy Wisłoczej mogą skręcić tylko w ulicę Kapucyńską, w Sienkiewicza lub Grodzką. Z kolei jadący ulicą Staszica mogą skręcić w Wisłoczą, Kapucyńską lub Grodzką albo pojechać na wprost w kierunku Rynku. Natomiast wyjeżdżający z Rynku ulicą Sienkiewicza mogą pojechać w ulicę Wisłoczą, Kapucyńską lub Grodzką.
A to zwiększenie bezpieczeństwa to miałoby się chyba odbyć przez zmniejszenie natężenia ruchu po to, żeby urzędnicy przy ul. Staszica mieli więcej ciszy, a ponadto, żeby mieszkańcom z drugiej strony rynku (czyli ulic: Piłsudskiego, Słowackego i Pawła z Krosna) nie opłacało się przejeżdżać przez rynek.
Tak patrzę na to zdjęcie ronda Czajkowskiego i Podwale to może chociaż miasto uczciwie to oznakuje, by kierowcy i piesi nie stali się ofiarami złego oznakowania. Jak widać tam na zdjęciu wyżej tego ronda przez ul. Czajkowskiego nie ma pionowego oznakowania przejścia a i to poziome z kostki nie jest zgodne z przepisami prawa (kolory), więc przejścia tam nie ma a tablica oznaczająca strefę stoi dalej za tym niby przejściem co czyni wielki kłopot dla wszystkich gdy tam stanie upierdliwy strażnik miejski lub policjant.
Dawniej chyba ze 30 lat temu, gdy ulice Podwale i Legionów były jednokierunkowe, ulicą Tkacką też jeździło się do góry. Tutaj uwaga dla osób jeżdżących na pamięć, proszę patrzeć na znaki.
No to może w związku z tym lekkie powiększenie wysepki bo jakby więcej miejsca się zrobiło
Ten zakaz wjazdu mogli dać jeszcze wyżej. Przecież jest tak wysoko i odwrócony w dodatku w kierunku rynku, że go nie widać jadąc od urzędu miasta.
Nie to żebym narzekał bo zgadzam się z tezą, że obecna organizacja ruchu jez bezpieczeniejsza i bardziej przyjazdna i tak powinno pozostać.
Tak jednak wyjazd z tego obszaru w kierunku południowym, zachodnim i północnym jest tylko ulicą Grodzką gdzie wjazd w ulicę Tkacką to delikatnie mówiąc nieporozumienie jeśli się chce jechać prosto.
W godzinach szczytu bardzo niebezpieczne nieporozumienie ponieważ ruch od kierunku ulicy Podwale jest kompletnie niewidoczny lub praktycznie cała ulica stoi ze względu na korki pod biedronką.
Może jednak lepiej by było zamienić kierunki jazdy i zrobić wyjazd Czajkowskiego, a wjazd Grodzką?
Wszędzie były by bardzo widoczne skręty bez ślepego wyjazdu ulicą Grodzką w stronę Biedronki?