KRINTECH - Krośnieński Inkubator Przedsiębiorczości powstał z inicjatywy miasta i Podkarpackiej Izby Gospodarczej na początku 2005 roku. To spółka non-profit, której celem jest wspieranie rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw na terenie województwa podkarpackiego. Pomaga zakładać firmy, otacza je opieką na początku działalności.
Inkubator powstał na bazie starej infrastruktury WSK-PZL przy ul. Żwirki i Wigury. Stara hala została wtedy zmodernizowana przy niewielkim udziale środków miasta. - Trzeba było uszczelnić dach i wydzielić boksy dla przedsiębiorców wraz z wymaganym przez sanepid zapleczem sanitarnym. To zostało zrobione na samym początku ze skromnych środków miasta 7 lat temu - wspomina Piotr Przytocki, prezydent miasta, inicjator stworzenia inkubatora. Połowę niezagospodarowanej hali zaadaptowała także jedna z pierwszych firm działających w inkubatorze. Zainwestowała w nią w zamian za kompensatę w czynszu. Teraz ta powierzchnia jest udostępniona innym firmom.
Od początku funkcjonowania przez inkubator przewinęło się ponad 20 firm. Obecnie działa ich tam kilkanaście. Rocznie zatrudnienie w nich łącznie utrzymuje się średnio na poziomie 45 osób.
Jak pomaga inkubator? Zapewnia atrakcyjne cenowo warunki lokalowe przystosowane do rozwoju działalności gospodarczej, zarówno usługowej, jak i produkcyjnej, oferuje też powierzchnie magazynowe. Ponadto zapewnia obsługę administracyjno-biurową, doradztwo biznesowe oraz promocję.
Przez pierwsze lata działalności firmy mogły działać na preferencyjnych warunkach w inkubatorze przez trzy lata. Regulamin inkubatora został jednak zmieniony i obecnie firmy mogą tu działać pięć lat. Pełna stawka czynszu w inkubatorze wynosi obecnie 8,90 zł za metr kwadratowy, ale firmy w pierwszym roku działalności mogą korzystać ze zniżki do 75 % czynszu, w drugim roku do 40 % czynszu, potem do 25 % czynszu.
- Doszliśmy do wniosku, że trzy lata to za krótko na rozwój firmy, dlatego zmieniliśmy regulamin wydłużający okres działania na preferencyjnych warunkach - wyjaśnia Bogusław Kogut, prezes KRINTECH. - Oczywiście firma może zwrócić się o przedłużenie tego okresu jeśli zachodzą uzasadnione względy technologiczne czy ekonomiczno-technologiczne. Taki wniosek na pewno będzie rozpatrzony - dodaje.
Aktualnie w inkubatorze funkcjonują firmy o niezwykle zróżnicowanych profilach działalności. Są to np. aż trzy podmioty związane z branżą lotniczą. Jedna zajmuje się produkcją konstrukcji lotniczych, śmigieł zastosowania lotniczego i motoparalotniowego, produkuje akcesoria dla szybowców, ultralekkich samolotów, ale też np. turbiny wentylacyjne czy elektrownie wiatrowe. Inna zajmuje się serwisem samolotów ultralekkich.
Z preferencyjnych warunków działania korzystają także podmioty zajmujące się obróbką metalu czy tworzyw sztucznych. Od pół roku funkcjonuje tam także firma produkująca wózki dziecięce, ale też np. polsko-czeska spółka zajmująca się produkcją akcesoriów wędkarskich, głównie woblerów, czyli sztucznej przynęty imitującej naturalny pokarm ryb drapieżnych. Firma ta z powodzeniem funkcjonuje już na rynkach europejskich, teraz podbija Amerykę Południową.
Inkubator czekają inwestycje, ich początek już w tym roku. - Podjęte są już działania przygotowawcze do modernizacji inkubatora, poprawy jego stanu technicznego - informuje prezydent. Konieczne będzie docieplenie budynku, ścian bocznych i szczytowych oraz wymiana stolarki. Nie mniej ważne jest powiększenie i adaptacja pierwszego piętra.
- Teraz trzeba tam wiele rzeczy poprawić - potwierdza Piotr Przytocki. - Ale jak miasto pochyla się nad problemem, to wtedy jest źle - nawiązuje do ostatnich głosów niektórych radnych, którzy domagają się likwidacji inkubatora, a już na pewno nie chcą by miasto do niego dokładało: - Można zastanowić się nad likwidacją niektórych spółek komunalnych, które nie obniżają kosztów, takich jak na przykład KRINTECH. Po co to utrzymywać i pompować w to pieniądze - mówił podczas sesji budżetowej Arkadiusz Opoń, radny PO. Konieczność poprawy infrastruktury inkubatora i stwarzanie preferencyjnych warunków dla przedsiębiorców podnosił także jeszcze w kampanii wyborczej kandydat na prezydenta Paweł Krzanowski (PiS). Podczas ostatniej sesji zmienił zdanie: - Nie podoba nam się to, że finansuje się KRINTECH.
Emocje te wzbudziła uchwała Rady Miasta o dokapitalizowaniu inkubatora kwotą 600 tys. zł. Punkt ten jednak został przegłosowany 13 głosami "za". Ośmiu radnych było przeciw. - Chcemy, by warunki prowadzenia działalności "starterów" w inkubatorze były jak najlepsze, by był komfort działania - podkreśla Przytocki.
- W ten sposób uzyskamy dodatkową powierzchnię w inkubatorze, zbliżymy się do trzech tysięcy metrów kwadratowych, które będą mogły być przeznaczone dla przedsiębiorców - tłumaczy Bogusław Kogut. - Teraz mamy do dyspozycji dwa tysiące metrów powierzchni. Po zwiększeniu powierzchni będzie mogło znaleźć tu miejsce około 6 dodatkowych firm, oczywiście ta liczba zależy od wielkości podmiotów i ich profilu działalności.