Ola z Krosna 5. w Gliwicach

Krośnianka Aleksandra Jurczak zdobyła 5. miejsce w Mistrzostwach Polski w Tańcach Standardowych w Gliwicach (11-12.03). Pozostali krośnianie zdobyli odległe pozycje.
Aleksandra Jurczak z Krosna i Łukasz Tomczak z Warszawy podczas treningu w Domu Ludowym na Białobrzegach

Mistrzostwa odbywają się raz do roku. Biorą w nich udział najlepsze pary z całego kraju. W tegorocznych zawodach, które odbyły się w Gliwicach, wzięło udział kilka par związanych z Krosnem.

W drugim dniu zawodów do walki o tytuł Mistrza Polski w Tańcach Standardowych w kategorii Youth, czyli do 18. roku życia, stanęło 89 par. Krosno reprezentowali w tej kategorii Piotr Gębarowski i Kamila Buczek z klubu Gracja Krosno (zajęli ostatecznie 45. miejsce) oraz Łukasz Tomczak i Aleksandra Jurczak - klub Contra Warszawa.

Aleksandra Jurczak pierwsze swoje kroki taneczne stawiała pod okiem Andrzeja Orszulaka, tańcząc do stycznia 2006 roku w Klubie Tanecznym Gracja w Krośnie. Krośnianka zmieniła klub, gdyż partnerzy, którzy chcą wziąć udział w takich mistrzostwach, muszą reprezentować ten sam klub. - Pan Andrzej sprawił, że pokochałam taniec - mówi Ola. - Występy w Gracji będę zawsze miło wspominać, tak jak doping krośnieńskich kibiców podczas ostatnich mistrzostw w Gliwicach - dodaje z uśmiechem.

Dyplom
- Konkurencja była duża. Ale od początku wierzyliśmy w finał i to dodało nam skrzydeł - opowiada Aleksanda Jurczak. Walka o tytuł mistrza składała się z pięciu etapów. - Gdy na parkiecie zostało 14 par, wiedzieliśmy, że nasz sen zaczyna się spełniać i musimy dać z siebie wszystko, aby znaleźć się w finałowej szóstce. I udało się!

Lukasz Tomczak pochodzi z Warszawy, od 2005 roku związany jest z klubem Contra. Posiada klasę S w kategorii tańców standardowych. - Z Łukaszem poznaliśmy się na obozie tanecznym w styczniu tego roku - wspomina Ola. - Mniej więcej sześć tygodni przed mistrzostwami. To było wielkie wyzwanie, bo w przypadku tańca towarzyskiego to tylko sześć tygodni.

Para od razu zabrała się do pracy pod czujnym okiem trenera Krzysztofa Trętowskiego. - Treningi były bardzo wyczerpujące - przyznaje Ola, która jako jedyna na Podkarpaciu w kategorii do 18. roku życia posiada klasę S w tańcach standardowych i latynoamerykańskich. - Łukasz to bardzo ambitny i wytrwały tancerz. Trenowaliśmy po 6 do 8 godzin dziennie, mimo kontuzji Łukasza.

Treningi odbywały się nie tylko w Krośnie i Warszawie, lecz także w Lublinie, Krakowie, Olsztynie i Rzeszowie. - To było nawet zabawne, lecz bardzo wyczerpujące. Jeździliśmy za naszym trenerem po całej Polsce - podsumowuje sześć tygodni wytężonej pracy Ola, po czym dodaje: - Niczego nie żałuję. Taniec to moja pasja!

Ola wspomina też o najbliższych planach na przyszłość. - Na przełomie marca i kwietnia lecimy z Łukaszem, na specjalne zaproszenie, do Singapuru i Malezji na międzynarodowy turniej tańca towarzyskiego. Po powrocie przygotowujemy się do Otwartych Mistrzostw Polski, które odbędą się w pierwszej połowie czerwca w Olsztynie.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)