O tym, jak działa oczyszczalnia przy ul. Drzymały w Krośnie, pisaliśmy tutaj. Trafiają do niej ścieki z miasta i 8 okolicznych gmin. W ciągu jednego dnia zbiera się ich ok. 16-18 tys. m³. Cały proces oczyszczania ścieków trwa około dobę i można go podzielić na część mechaniczną oraz biologiczną.
Unowocześnienia pojawią się na obu etapach. Tak kompleksowa modernizacja rozpoczęła się w 2017 roku i jest kolejną modernizacją od 20 lat, jednak pierwszą wykonaną w tak szerokim zakresie. Wartość całości to ponad 27 mln zł (netto), z czego około 20,5 mln zł (netto) to dofinansowanie z Unii Europejskiej.
Najbardziej uciążliwe zapachowo są pierwsze etapy oczyszczania, czyli procesy mechaniczne. Najpierw ścieki trafiają na kraty, które zatrzymują większe, a później trochę mniejsze zanieczyszczenia, które się w nich znajdują. Ten etap od zawsze odbywał się w zhermetyzowanym (uszczelnionym) pomieszczeniu.
Następnie trafiają do piaskownika, w którym pozbawiane są zanieczyszczeń mineralnych, głównie piasku. Trafia on później na wysypisko. W wyniku modernizacji piaskownik został przykryty i dodatkowo wyposażony w płuczkę, która czyści piasek. Jeszcze rok temu pokazywaliśmy, jak znajdowały się w nim drobne resztki jedzenia, np. kukurydza czy niedopałki papierosów. Teraz piasek jest czysty i po wykonaniu badań i spełnieniu wymaganych norm może zostać przekwalifikowany w produkt, co znacznie poszerzy możliwości jego dalszego wykorzystania. Aktualnie używanyjest na składowisku odpadów jako "warstwa inertna", czyli warstwa oddzielająca kolejne pokłady deponowanych odpadów.
Potem ścieki trafiają do zbiorników nazywanych osadnikami wstępnymi, czyli urządzeń, w których następuje oczyszczenie ich z bardzo drobnych cząstek zanieczyszczeń. Osadniki wyposażone są w nowoczesne zgarniacze hydrauliczne, które za pomocą specjalnych "lamelek" odbierają zatrzymany na dnie osadnika osad. Po modernizacji to urządzenie również zostanie przykryte. Dodatkowo powietrze spod piaskownika i osadnika będzie oczyszczane na biofiltrze.
Budowa nowego reaktora biologicznego to najważniejsza część inwestycji. Tutaj drobne zanieczyszczenia i te rozpuszczone w wodzie podlegają czyszczeniu biologicznemu. Główną rolę pełnią mikroorganizmy, które żywią się odpadami i utleniają je. Reaktory (razem z nowym jest ich 3) wyposażone są w nowoczesny system napowietrzania. Dzięki temu mikroorganizmy będą miały odpowiednią ilość tlenu. Ten proces nie jest uciążliwy zapachowo.
Nowy reaktor już działa i po zakończeniu rozruchu technologicznego zostanie włączony do eksploatacji, co umożliwi kolejno wyłączanie starych reaktorów i przeprowadzenie ich modernizacji.
Z reaktora ścieki trafiają do osadnika wtórnego. To żelbetowy, okrągły zbiornik, służący do oddzielenia osadu czynnego (mikroorganizmów) od oczyszczonych ścieków. Z niego oczyszczone ścieki trafiają do Wisłoka. Dotychczas osadniki były dwa, teraz dołączył trzeci, nowy.
Oczyszczalnia zmieni się także pod kątem wizualnym i sterowania urządzeniami. Popękany beton na zbiornikach zastąpiono nowym, a wszystkie elementy ze zwykłej stali będą wymieniane na stal nierdzewną. Unowocześniona zostanie również stacja sterowania.
- Już na tym etapie nasz obiekt nie odstaje od nowoczesnych oczyszczalni w Polsce czy Europie – mówi Łukasz Karamus, kierownik krośnieńskiej oczyszczalni ścieków.
Przede wszystkim mniej uciążliwy zapach i lepsza jakość ścieków, które trafiają do środowiska.
- Na zadania związane z hermetyzacją obiektów oraz oczyszczaniem powietrza przeznaczymy kwotę około dwóch milionów złotych. Te działania znacząco zmniejszą uciążliwość oczyszczalni – mówi Janusz Fic, prezes MPGK.
- Dzięki wdrażanym rozwiązaniom działalność oczyszczalni będzie przyjazna środowisku i proekologiczna – dodaje Łukasz Karamus.
Prace, które wykonuje firma Mostostal, mają zakończyć się jeszcze w tym roku. Chociaż ostateczny termin realizacji ustalono na wiosnę 2021.