Portalu
Pływający trabant milicyjny był jednym z pierwszych pojazdów przygotowanych przez grupę
Dwudziestokilkuletni mieszkańcy Krosna, których nieformalna grupa zwie się "Masakra" od 1999 r. bierze udział w różnego rodzaju niekonwencjonalnych przedsięwzięciach.
- Pomysł na uczestnictwo w dziwnych projektach narodził się w lipcu 1999 roku, gdy usłyszeliśmy o organizowanym w Polańczyku festiwalu szantowym "Wyspa" - mówi Marcin Kandefer, jeden z członków grupy. - Podczas festiwalu miały się odbyć konkursy maszyn pseudolatających i pływających. Po kilku wspólnych spotkaniach decyzja zapadła: pływamy trabantem a latamy tygryskiem. Wtedy tygryskiem "wylecieliśmy" na pierwsze miejsce w konkursie, natomiast trabant dopłynął na drugie miejsce - opowiada Marcin.
Tygrysek podczas prezentacji na festiwalu szantowym w Polańczyku w 1999 r.
Grupa ze swoimi pojazdami zrobiła furorę wśród wczasowiczów i organizatorów imprezy - radio Bieszczady przeprowadziło nawet wywiad z grupą "Masakra". W kolejnych edycjach imprezy, pomysłowi krośnianie poruszali się na jeszcze bardziej dziwacznych pojazdach: UFO, latający Małysz, tanie wino "Odlot", latający struś, nagrobki oraz pływająca karuzela dla chomików. Na przykład, karuzela zbudowana była z około 1300 butelek po napojach 1,5l i miała ponad 6 m długości.
Rozmowa z grupą "Masakra"
Skąd wzięła się nazwa zespołu i co oznacza?
- Nazwa zespołu wzięła swoją nazwę od czasownika "masakrować". W wolnym rozumieniu oznacza to dobrą zabawę i sposób spędzania wolnego czasu w niekonwencjonalny sposób w gronie masakratorów. Grupa Masakra powstała w 1999 r. i tak do dziś robimy różne "dziwne" rzeczy.
Czy zespół ma swoje motto?
- Masakrujemy i jest fajnie... chcemy to robić jak najdłużej...
Co robicie / czym zajmujecie się na co dzień?
- Masakrator Jarek - pracuje jako specjalista ds. sprzedaży zagranicznej w jednej z krośnieńskich hut szkła... masakrator Artur ps. Henry - właśnie zdał maturę i tuninguje swój rower... masakrator Marcin ps. Cina - świeży magister po polibudzie robi sobie prafko i masakruje cały czas... masakratorka Ulka - studiuje zarządzanie i generalnie wspiera nas w ciężkich chwilach...
Czy skonstruowaliście już wcześniej jakieś urządzenie, czy raczej rozbieraliście wszystko na części pierwsze?
- Pewnie że tak... od czterech lat prezentujemy swoje pomysły na festiwalu wyspa na Solinie... zbudowaliśmy brukającego Tygryska (2,5 m wzrostu), pływającego Trabanta 1:1, UFO (fi 3 m), latające wino markowe (butelka o h ok. 3,5 m i fi 1,2 m) i parę takich tam...
Czy znacie programy Adama Słodowego i "Zaczarowany ołówek"?
- Oczywiście, że znamy... mamy książkę jego autorstwa pt. "Zrób to sam" i kilka projektów z tej książki w "rilu"
Czy jest COŚ co chcielibyście, żeby Red Bull kiedyś zorganizował?
- Już chyba zorganizowaliście wszystko poza ślizgiem myszek komputerowych z górki...
Źródło: Strona internetowa 1. Wyścigu Mydelniczek Red Bull
W tym roku grupa zakwalifikowała się do 1. Wyścigu Mydelniczek Red Bull, który odbędzie się 7 września 2003 r. na ulicy Agrykola w Warszawie. Do wyścigu zakwalifikowało się spośród 1400 zgłoszeń 120 załóg z całej Polski, w tym "Masakra" z Krosna. Tym razem ekipa postanowiła wystartować "jeżdżącym MMS-em". - Jest to telefon komórkowy z klapką, na ekranie którego wyświetlony jest MMS - kierowca mydelniczki. Pomysł ten narodził się wraz ze wzrostem popularności usługi MMS.
Projekt "jeżdżącego MMS-a"
Jest o co walczyć. Załoga, która zdobędzie pierwsze miejsce pojedzie do Niemiec na tor Hockenheimring na wyścigi torowe DTM, druga na Grand Prix Włoch Formuły 1, a trzecia spędzi weekend z ekipą wielokrotnego Mistrza Polski Krzysztofa Hołowczyca oraz odbędzie z nim jazdę po trasie odcinka specjalnego Rajdu Kormoran.
Wszystkie imprezy organizowane przez Red Bull cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Każda z nich jest dużym wydarzeniem medialnym. 1. Wyścig Mydelniczek Red Bull obywa się pod patronatem Radia ZET. Organizatorzy zapewniają dodatkowo, że o wydarzeniu zostały poinformowane oraz zaproszone czołowe stacje telewizyjne, i jak każde przedsięwzięcie RedBull-a będzie imprezą medialną na skalę ogólnopolską. Ponadto podczas wyścigu zostanie zrealizowany materiał filmowy, z którego powstanie jednogodzinny film.
Grupa jest już tylko o krok od zrealizowania całego przedsięwzięcia - potrzebuje ok. 1200 zł na dokończenie budowy "jeżdżącego MMS-a" i szuka sponsora: - Na pojeździe zamieścimy logo firmy, telefon może być też wykonany zgodnie z kolorystyką identyfikacji wizualnej danej firmy - zapewnia Marcin Kandefer. - Pojazd wypromujemy w lokalnych mediach, już teraz wiadomo, że sponsorem medialnym projektu jest Krośnieński Portal Internetowy, pomysłem zainteresowało się też Radio Bieszczady.
Więcej informacji na temat 1. Wyścigu Mydelniczek Red Bull znaleźć można na stronie internetowej www.mydelniczki.redbull.pl.
Kontakt z grupą:
Marcin Kandefer, e-mail: kandefer@o2.pl, tel. 0-506 903 366
