12. edycja Biennale wróciła do programu wydarzeń Biura Wystaw Artystycznych w Krośnie po 12 latach przerwy. I od razu zaskoczenie: swoje prace do przeglądu konkursowego zgłosiło ponad 70 osób, z czego jury wybrało 16 prac do dalszej oceny.
- Liczba mówi sama za siebie. Mamy duże środowisko twórców i powinniśmy kontynuować Biennale – obiecał Piotr Przytocki, prezydent Krosna.
Główną nagrodę otrzymał Michał Tokarz, absolwent krośnieńskiego Plastyka, za „intermedialny i konceptualny zestaw prac podejmujący ważne, aktualne tematy przekraczające granice klasycznej grafiki”. Chodzi o „Mapy” oraz „Rzutki graficzne Ministerstwa Kultury i Sportu”.
Szczególną uwagę zwraca druga praca. Na jednej z tablic artysta przedstawił 25 motywów graficznych przedstawionych w formie szachownicy 5x5 pól. Każdy element ma swój krótki opis, np. C3 to krzyżyk jak z karty wyborczej - „Motyw potężny i wygrywający”, a A2 to „Motyw wulgarny i wielce prymitywny”. Trafiając rzutką w losowe pola, można z nich utworzyć mieszaną grafikę, tak jak przedstawił to artysta na koncepcji poniżej: B2+C2+C3.
- Pomysł na tę pracę powstał przy okazji łączenia Ministerstwa Kultury z Ministerstwem Sportu – wyjaśnia Michał Tokarz. Dlatego on sam też połączył sportowy dart ze sztuką: - Postanowiłem dokonać działań autoironicznych wobec naszego środowiska grafików. Często najważniejsze są formalne zabiegi stosowane przez nich, ale buduje się do tego jakieś wielkie idee, które nie do końca przyświecały podczas tworzenia pracy. Więc wymyśliłem taką tablicę z grafikami. Poprzez trafianie rzutkami w losowe pola możemy stworzyć dowolną pracę, bez zbędnego budowania idei wokół niej.
Drugą nagrodę otrzymał Mateusz Deryniowski, krośnianin, również absolwent Liceum Plastycznego w Krośnie, za „podjęcie oryginalnej gry z formułą autoportretu w duchu dialogu z malarstwem dawnym”. Już same tytuły prac intrygują: „Em Di jako FoliaMen w turbanie z koszulki, spodniami i ręcznikiem na ramieniu, z okejką, bardzo radosny pomimo iż ma nietęgą minę” oraz „Em Di jako FoliaMen owinięty żółtą izolacją na tle kołdry Wixy Pi, bardzo radosny pomimo iż ma nietęga minę”.
- Malarstwo jest dla mnie formą terapii, wypowiadam się przez nie. Miałem potrzebę wyrzucenia z siebie wszystkich bodźców, które widuję na co dzień – mówi o pracach artysta.
Trzecia nagrodzona praca ma formę podziurawionej przez pociski gaśnicy (z odległości 150 m) z symboliczną głową przypominającą wojskowy hełm z fragmentem drutu kolczastego. To próba zwrócenia uwagi na dramat wojny, która nadal się toczy za wschodnią granicą. – Tak wygląda najeźdźca, który morduje niewinnych ludzi, dzieci i kobiety. Jesteśmy bardzo blisko tej wojny, nie przyzwyczajajmy się do niej, bo to jest największy dramat od zakończenia II Wojny Światowej – mówi Piotr Burger, znany krośnieński artysta. Więcej pisaliśmy o nim tutaj.
Paulina Janowska z Krosna otrzymała z kolei nagrodę specjalną Związku Polskich Artystów Plastyków oddział Rzeszów za „kreację ujmującego i tajemniczego świata przy pomocy doskonałego warsztatu fotokolażu za pracę Bez tytułu 2 (technika własna fotomontaż). Jej prace będą mogły zawisnąć na ścianach Galerii r_z w Rzeszowie.
Konkurs miał otwartą formę, nie narzucał tematu, problemu, techniki czy formatu. Jury wśród zgłoszonych prac poszukiwało tych, które wyróżniają się walorem artystycznym, oryginalnością formy i treści oraz poziomem artystycznego wyrazu. Mogli w nim uczestniczyć związani z Krosnem zarówno studenci/absolwenci wyższych szkół artystycznych, jak i artyści niezależni, osoby nieposiadające dyplomu uczelni artystycznych czy nienależące do ZPAP, ale legitymujące się aktywnością twórczą i dorobkiem. Przyznane nagrody miały formę pieniężną.
Wystawę wszystkich prac można oglądać w Biurze Wystaw Artystycznych w Krośnie (ul. Portiusa 4) do 29 lipca br. Można je także obejrzeć na stronie BWA tutaj.
Proszę artystów, dziękuję! Świetne prace, głębokie treści, formy niebanalne! Przydałoby się podwójne a nawet potrójne podium i grubaśny portfel nagórod