Portalu
Dokument wpłynął do urzędu miasta w czwartek 28 kwietnia. Członkowie Stowarzyszenia Idea Carpathia wnioskują w nim o wprowadzenie zmian ułatwiających i usprawniających przekazywanie mieszkańcom informacji za pośrednictwem Biuletynu Informacji Publicznej (BIP). Chodzi m.in. o poprawę jego funkcjonalności oraz bieżące zamieszczanie w nim informacji, które zgodnie z prawem powinny do niego trafiać.
Przykładem takiej informacji są dokumentacje pokontrolne. To właśnie brak raportu z kontroli, którą w 2014 roku przeprowadziła w spółkach miejskich Najwyższa Izba Kontroli, zmobilizował członków stowarzyszenia do podjęcia akcji #PrezydenciePublikuj, w ramach której złożono wniosek.
Podczas wspomnianej kontroli NIK stwierdziła kilka nieprawidłowości w funkcjonowaniu spółek. Najwięcej w CDS: z ustaleń kontrolerów wynika, że wyższe niż zakładane na etapie przygotowywania projektu koszty działalności obiektu skutkują brakiem płynności finansowej spółki, koniecznością jej dokapitalizowania przez Miasto i ryzykiem nieosiągnięcia przez nią zapowiadanego samofinansowania. NIK zakwestionowała także pożyczkę w wysokości 1 mln zł, której MPGK udzieliło w 2013 roku CDS na spłatę kredytów. Zdaniem kontrolerów udzielenie pożyczki wykraczało poza statutową działalność przedsiębiorstwa.
Mimo stwierdzonych nieprawidłowości NIK pozytywnie oceniła działalność spółek. Członkowie stowarzyszenia uważają jednak, że mieszkańcy powinni mieć możliwość zapoznania się z raportem. – Bardzo często słyszymy, że w mieście nie ma na coś pieniędzy, np. na przeprowadzenie badań powietrza, a z raportu NIK wynika, że w wyniku czyichś nierealistycznych założeń musimy co roku dokładać do działalności CDS po milion złotych, zaś MPGK, zamiast zainwestować pieniądze lub obniżyć opłaty za odbiór śmieci lub media, zamraża pieniądze pożyczając je CDS. O tym mieszkańcy powinni wiedzieć – przekonuje Rafał Woźniak, prezes Stowarzyszenia Idea Carpathia.
– W Krośnie nie ma problemów z nagłaśnianiem sukcesów. Informacje o nich zawsze trafiają do mediów i publikowane są na stronie urzędu miasta. Jeśli natomiast coś idzie nie tak, do mieszkańców nie trafiają żadne informacje – dodaje Piotr Dymiński, członek stowarzyszenia.
Równie ważna jest dla inicjatorów akcji jak najszybsza poprawa funkcjonalności BIP-u, m.in. poprzez uproszczenie wyszukiwania i przeszukiwania informacji czy dostosowanie strony do potrzeb osób niepełnosprawnych. Działania te wynikać mają nie tyle z dobrej woli urzędu, ale z rozporządzenia Rady Ministrów z 2012 roku, które dało samorządom trzy lata na przeprowadzenie odpowiednich zmian. Termin na ich wdrożenie upłynął rok temu.
