Leniowski: Chcę, by Krosno było magnesem

Komitet "Krosno - Rodzina - Sprawiedliwość" rusza na dobre z kampanią wyborczą. Wczoraj (12.10) na konferencji prasowej Komitet oficjalnie zaprezentował swój program. Nazwa Komitetu to jednocześnie hasło wyborcze i program w pigułce.
Artykuł z archiwum 2002-2017

Komitet "Krosno - Rodzina - Sprawiedliwość" ("K-R-S") jest formacją prawicową. Komitet został bowiem powołany przez: Ligę Polskich Rodzin, Prawo i Sprawiedliwość, Unię Polityki Realnej, Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe, Katolickie Stowarzyszenie "Civitas Christiana", a także "inne krośnieńskie stowarzyszenia katolickie".

Komitet zarejestrował pełne listy kandydatów na radnych we wszystkich trzech okręgach. Średnia wieku kandydatów to nieco poniżej 45 lat. Wśród 42 kandydatów jest 7 kobiet: - Kobiety dobieraliśmy pod kątem przekonania o pracy społecznej i umiejętności, a nie na siłę w stylu SLD-owskim - wyjaśnił Piotr Babinetz, pełnomocnik "K-R-S", a jednocześnie kandydat na radnego Sejmiku Województwa Podkarpackiego z listy "Podkarpacie Razem".

Do tej pory, pełna informacja o Komitecie była w naszym portalu, od wczoraj, zaczęła się też kampania plakatowa i ulotkowa Komitetu. Jerzy Żochowski z Ligi Polskich Rodzin, który zajmuje się kampanią, zapowiedział, że Komitet zamierza też zorganizować jedno duże spotkanie z mieszkańcami Krosna. - Kandydaci będą starali się jednak osobiście rozmawiać z wyborcami - powiedział.

- Nasze hasło to "Krosno - Rodzina - Sprawiedliwość" - tak jak nazwa Komitetu - czyli rozwój Krosna, opieka nad rodziną i należyte traktowanie obywateli - rozpoczął prezentację programu wyborczego Zbigniew Leniowski, kandydat na prezydenta Krosna Komitetu "K-R-S". - Miasto utraciło swój prestiż. Chcę, żeby to miasto było magnesem, a nie miastem z którego się ucieka - podkreślił.

Zbigniew Leniowski przedstawił szczegóły najważniejszych kwestii programowych, podzielił je na 3 elementy: 1) Krosno, 2) Rodzina, 3) Sprawiedliwość.

W kwestii rozwoju Krosna zapowiedział, że będzie się starał o środki pomocowe z zewnątrz, głównie na inwestycje. Za priorytetową inwestycję, uznał budowę zakładu utylizacji odpadów komunalnych wraz z wprowadzeniem selektywnej zbiórki odpadów. Leniowski zapowiedział też rozwiązanie problemów komunikacyjnych miasta poprzez rozpoczęcie budowy drugiej nitki obwodnicy. - Obiecujemy rozpoczęcie jej budowy w trakcie tej kadencji, ale nie zakończenie, jak to robią inne komitety - zastrzegł.

Rodzina to druga kwestia, którą zamierza się zająć Zbigniew Leniowski - jako potencjalny przyszły prezydent Krosna. - Chodzi o to, by rodzina krośnieńska miała poczucie bezpieczeństwa materialnego i poczucie, że miasto się o rodzinę troszczy. Na przykład, będę się starał o to, by nauczyciele i dyrektorzy wychowywali przyzwoicie młodzież - zapowiedział. Na pytanie w jaki sposób chce tego dokonać odpowiedział, że "wystarczy rozmowa z dyrektorem".

Leniowski zapowiedział też - w ramach pomocy rodzinie - ulgową sprzedaż mieszkań komunalnych, z bonifikatą do 90% wartości mieszkania. Kandydat nie odpowiedział jednak jasno na zarzut dziennikarzy, że to będzie niesprawiedliwe, bo wiele osób wykupiło mieszkanie na "starych" zasadach, bez takiej bonifikaty.

Trzecią kwestią programową jest szeroko pojęta sprawiedliwość. Leniowski wymienił trzy - według niego - najważniejsze elementy "sprawiedliwości". Po pierwsze: trwałe zaniechanie podatku od spadków i darowizn. - Każdy kto zwróci się do prezydenta o zaniechanie tego podatku, dostanie pozytywną odpowiedź - obiecał. Po drugie: wprowadzenie ulg podatkowych dla właścicieli remontujących budynki w obrębie Starówki. Po trzecie: bezpieczeństwo w mieście. - Chodzi o zwiększenie patroli policji i straży miejskiej. Tych patroli powinno być na tyle dużo, aby przestępcy zaprzestali niecnej działalności.

Zbigniew Leniowski poświęcił też nieco czasu dla sportu. Za ważne uznał modernizację i remont obiektów sportowych, a dokończenie hali widowiskowo-sportowej uznał za najważniejszą inwestycję dla miasta. Ponadto, odniósł się do najpopularniejszej dyscypliny sportowej w Krośnie: - Sam chodzę na żużel i widzę potrzebę budowy drugiej trybuny i wykonanie profesjonalnych miejsc do siedzenia. Potrzebne jest też dobre nagłośnienie - zauważył. - Nie złożę jednak obietnicy, że będziemy stale wspierać Krośnieńskie Stowarzyszenie Żużlowe, bo to jest sprzeczne z prawem. Możemy patrzeć przychylnym okiem na Klub i pomagać w konkretnych kwestiach, ale nie możemy go stale finansować - wyjaśnił.

Przedstawiciele Komitetu "K-R-S" wyjaśnili też sprawę kontrowersyjnej ankiety dla kandydatów na radnych. Zdaniem Piotra Babinetza, ankieta miała służyć wzajemnemu poznaniu się kandydatów, a zapis "Zobowiązuje się, że jako radny miasta Krosna nie będę współpracował z przedstawicielami SLD" dotyczył zawiązania stałej koalicji prawicy z SLD. Leniowski dodał: - W kwestii przysłowiowej "rury wodociągowej" nie powinno być podziałów i oczywiście, w trakcie prac samorządu, polityka powinna zostać zepchnięta na drugi plan.

Zbigniew Leniowski odniósł się też do internetowych opinii z portalu. Na zarzut, że mógł zrealizować wszystkie swoje programowe propozycje, bo przez ostatnią kadencję był już członkiem Zarządu odpowiedział wymijająco: - W Zarządzie byłem odpowiedzialny za przeprowadzenie przetargów publicznych i w tym zakresie nie wpłynęła żadna skarga. Zarząd jest ciałem kolegialnym i podejmuje decyzje większością głosów.

Na pytanie, jak ocenia szansę wyboru na prezydenta już w pierwszej turze, odpowiedział: - To będzie trudne, by ktokolwiek wygrał w I turze.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)